W liście do Akademii Harland Braun, prawnik Polańskiego, zauważył, że organizacja nie przestrzega własnych zasad oraz prawa kalifornijskiego, nie pozwalając reżyserowi na obronę. "Nie kwestionujemy tutaj meritum decyzji o wydaleniu, ale raczej rażące lekceważenie przez organizację własnych standardów postępowania, a także naruszanie norm wymaganych przez obowiązujący w Kalifornii Corporations Code" - napisał adwokat, którego cytuje "Los Angeles Times".
84-letni laureat Oscara został w ubiegłym tygodniu wyrzucony z Akademii razem z aktorem Billem Cosbym. "Zarząd po raz kolejny podkreśla konieczność zachowania standardów etycznych. Członkowie muszą sprostać wartościom Akademii związanym z szacunkiem dla ludzkiej godności" - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Polański, jak twierdzi jego adwokat, nazwał decyzję o wyrzuceniu go z Akademii "szczytem hipokryzji". - Ta decyzja jest skandaliczna, ewidentnie nakierowana na szykanowanie pana Romana Polańskiego. Z mojego, prawniczego punktu widzenia nosi to znamiona znęcania się psychicznego nad starszym człowiekiem - powiedział mec. Jan Olszewski.