Grochowska wozi go samochodem nie tylko po Centrum – chociaż ostatnio można ich było zobaczyć m.in. w Alejach Jerozolimskich, w okolicach hotelu Bristol oraz na ślimakowym zjeździe ulicy Karowej. Biznesmen, w którego wciela się Lambert, luksusową limuzyną zapuszcza się też w mniej cywilizowane zakątki, np. na Szmulki. – Cieszę się, że biorę udział w produkcji, która pozwala mi poznać miasto – mówi aktor. Zdjęcia do filmu w reż. Jerome’a Dassiera realizowane są tylko nocą.

W ciągu dnia aktor porusza się po stolicy pieszo i bez obstawy. – Byłem w Budapeszcie i Bukareszcie. Warszawa jest trzecią metropolią byłego wschodniego bloku, którą mogłem poznać.

To fantastyczne, pełne uroku europejskie miasto – zapewnia.