Stary, kocham cię ***

Nieoczekiwanie komedia Johna Hamburga jest najzabawniejszym filmem letnich miesięcy. To niespodzianka, zważywszy na to, że pięć lat temu ten sam reżyser uraczył nas obrazem „Nadchodzi Polly” – opowieścią średnich lotów o neurotycznym Reubenie.

Publikacja: 30.07.2009 15:27

Dzięki Sydneyowi Peter powraca do młodzieńczych rozrywek

Dzięki Sydneyowi Peter powraca do młodzieńczych rozrywek

Foto: UIP

Podglądaliśmy wówczas w roli cierpiącego na zespół wrażliwego jelita Bena Stillera, wikłającego się w romans z nietuzinkową dziewczyną (Jennifer Aniston) mieszkającą z fretką.

W „Stary, kocham cię” także męski świat stał się epicentrum zainteresowania Johna Hamburga – typowe dla niego rozrywki i czas spędzany wyłącznie w swoim gronie oraz męska przyjaźń, a właściwie jej brak.

Bohater „Stary, kocham cię” Peter (Rudd) – narzeczony u progu ożenku z prześliczną Zooey (córka Quincy’ego Jonesa, Rashida) – orientuje się, że nie będzie miał u boku drużby podczas ślubnej ceremonii. Całe życie blisko związany z dziewczynami nie zdążył wypracować prawdziwej przyjaźni.

Postanawia więc szybko znaleźć kumpla. Poznaje Sydneya (Segel) – singla cieszącego się tego rodzaju wolnością, jaka charakteryzuje dwudziestoparolatków – koncerty, domowe pobrzękiwanie na gitarze, oglądanie seriali na DVD itp. Peter zachłystuje się więc towarzystwem bardzo bezpośredniego faceta, który – ku powszechnej zgrozie Kalifornijczyków – nie zbiera kup po swoim psie! Jego podziw dla niego powoduje zazdrość ze strony Zooey, a nawet stawia pod znakiem zapytania małżeństwo Petera, które w perspektywie wiecznego wspólnego ubawu z Sydneyem zdecydowanie traci na atrakcyjności.

Sydney otwiera przed Peterem nieznane perspektywy, ale także okazuje się kumplem oddanym i bezinteresownym. Popycha karierę przyjaciela w branży obrotu nieruchomościami na nowe tory.

Wiarygodne postaci, niegłupia intryga, ciekawe obserwacje ludzkich zachowań, przez zabawne ekranowe sytuacje i dobre aktorstwo – czegóż chcieć więcej od komedii?

Podglądaliśmy wówczas w roli cierpiącego na zespół wrażliwego jelita Bena Stillera, wikłającego się w romans z nietuzinkową dziewczyną (Jennifer Aniston) mieszkającą z fretką.

W „Stary, kocham cię” także męski świat stał się epicentrum zainteresowania Johna Hamburga – typowe dla niego rozrywki i czas spędzany wyłącznie w swoim gronie oraz męska przyjaźń, a właściwie jej brak.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu