Kiedy „Wesele” 38 lat temu pierwszy raz trafiło na ekran, publiczność była oszołomiona. Ruch, barwa i rytm złożyły się na niezwykle oryginalną kinową formę, współgrającą z pełnym napięcia tekstem. Elia Kazan pytał reżysera: „Gdzie pan znalazł takiego scenarzystę?”. Twórcy teatralni, na równi ze zwykłymi widzami, ze zdziwieniem odkrywali zupełnie nowy wymiar scenicznego dramatu.
– Przydały mi się tu doświadczenia jazzowe. Podstawą było poczucie rytmu – opowiada Witold Sobociński, operator i... muzyk, który grał m.in. w zespole Melomani Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza.
Rytm i dynamika, sprzęgnięte z kolorem, okazały się kluczem do nowoczesnej interpretacji klasycznego dzieła.
[link=http://www.zw.com.pl/artykul/543020_Nowe-kolory-i-dzwieki-w-slynnej-bronowickiej-chacie.html]Czytaj więcej w Życiu Warszawy[/link]
[i]„Wesele” – kino Kultura, ul. Krakowskie Przedmieście, tel. 22 826 33 35 godz. 20[/i]