A jednak dziewczyna postanawia nie odchodzić. Dolan to reżyser, który może przyprawić recenzenta o ból głowy.  Z jednej strony ma niezaprzeczalny talent. Snuje historię w zmysłowy, plastyczny sposób, ujmuje delikatnością i pewnością siebie w podejściu do filmowej materii, zgrabnie przełamuje powagę humorem (komediowy wątek matki Laurence'a). Z drugiej – jak ognia unika skrótu i syntezy. I z filmu na film robi się coraz bardziej manieryczny. A popaść w manierę w wieku zaledwie 23 lat to, trzeba przyznać, wyczyn nie lada.

* * * *

reż. Xavier Dolan-Tadros Francja/Kanada, 2012, Spectator, 159 min