Rodzice Ramiego Maleka wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych z Egiptu przed jego narodzinami. Aktor jest dumny ze swojego bliskowschodniego pochodzenia.

Gdy zwrócił się do niego reżyser filmu Cary Fukunaga, 38-latek dał jasno do zrozumienia, że nie zagra arabskiego terrorysty, ani żadnej postaci, które wywoływałaby stereotypy na temat religijnego ekstremizmu wśród narodów muzułmańskich.

- To świetny bohater i jestem bardzo podekscytowany - powiedział Malek w rozmowie z "Daily Mirror" - To była jedna rzecz, którą omówiłem z Cary'm. Powiedziałem, że postać nie może się utożsamiać z żadnym aktem terroryzmu nawiązującym do ideologii bądź religii - dodał.

Aktor powiedział, że wcieli się w ciekawą i niepowtarzalną postać. Premiera nowego filmu o Jamesie Bondzie zaplanowana jest na kwiecień 2020 roku.