Właśnie wróciła z kolejnej wyprawy do Indii. Myślałem, że jej wyjątkowa szczupłość była wynikiem praktyk jogińskich. Okazało się jednak, że jest inaczej. To była choroba. Cieszyłem się na nasze kolejne spotkanie podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Chciałem, by wystąpiła ze mną i Danielem Olbrychskim podczas premiery „Potopu Radziwiłłów". To nowa, oczyszczona cyfrowo z udziałem operatora Jerzego Wójcika, skrócona do trzech godzin wersja naszego filmu, którym wygraliśmy pierwszą edycję festiwalu. We wrześniu w Gdyni Małgosia będzie tylko na ekranie.