Pozostałe propozycje są krańcową odmienne od tego tytułu. I w obu ważnym tłem jest kultura gejowską w tle. Bohaterem filmu „Saint Laurent" - jest legendarny kreator mody. „Spojrzenia" to głośny serial HBO o trzech mieszkańcach San Francisco.
Miasto 44, reż. Jan Komasa
Wyd.: Kino Świat
Jan Komasa porwał się na temat, który dla wielu pokoleń Polaków jest mitem. Zrobił film o powstaniu warszawskim. Do tej pory filmową wizję tego wielkiego heroicznego zrywu dał przede wszystkim „Kanał" Andrzeja Wajdy. Komasa podjął jednak ryzyko z wielkim mistrzem. I choć nie wszyscy jego dzieło zaakceptowali, moim zdaniem stworzył film fascynujący. Wciąż pozostały we mnie jego obrazy umierającego miasta i twarze bardzo młodych ludzi, którzy szli do powstania radośnie, niemal jak na zabawę, a nagle zagłębili się w piekło.
Komasa nie ocenia, nie wdaje się w historiozoficzne dyskusje, nie zagląda do gabinetów dowódców. Nie pokazuje żołnierzy, tylko dzieciaki u progu życia, które chwyciły za broń, bo tak zostały wychowane, bo chciały żyć normalnie, bez strachu, wolne. Zrobił natomiast bardzo prawdziwy, opowiedziany nowoczesnym językiem i bardzo uniwersalny film, który można postawić w jednym rzędzie z „Krwawą niedzielą" Paula Greengrassa. To opowieść o duchu rewolty, ale też o zrywie wymykającym się spod kontroli, o tragedii, od której nie ma odwrotu. A jednocześnie wielki hołd złożony powstańcom.
Saint Laurent, reż. Bertrand Bonello
Wyd. Kino Świat