Reklama

Nie było filmów dla Szaflarskiej

Rozmowa z Wiesławem Kotem, krytykiem filmowym.

Aktualizacja: 05.02.2015 22:40 Publikacja: 05.02.2015 20:33

Nie było filmów dla Szaflarskiej

Foto: Fotorzepa/Bartosz Jankowski

Rz: Dzisiaj setne urodziny Danuty Szaflarskiej. Kiedy po raz pierwszy pojawiła się na ekranie?

Wiesław Kot: W filmie „Zakazane piosenki" i od razu trafiła na okładkę pierwszego numeru tygodnika „Film", dzisiaj kultową. Zagrała zwykłą warszawską dziewczynę, która walczy w konspiracji, a podczas powstania warszawskiego jest dzielną łączniczką. Jej brata zagrał w tym filmie Jerzy Duszyński – razem stworzyli kapitalną parę aktorską.

Potem grali razem w komedii „Skarb"...

Wcielili się w parę nowożeńców, która próbuje ułożyć sobie życie w powojennej Warszawie. Szaflarska ze swoją świeżą, dziewczęcą urodą okazała się świetna w roli amantki. Ta para, Szaflarska i Duszyński, zajmuje należne jej miejsce wśród polskich par filmowych, zaraz obok Chełmickiego i barmanki Krystyny z „Popiołu i diamentu", Marusi i Janka Kosa z „Czterech pancernych", Oleńki i Kmicica z „Potopu" czy Franza Maurera i Andżeliki z „Psów".

Co Szaflarska robiła później?

Reklama
Reklama

Potem nie było dla niej filmów. Miała długą i niezasłużoną przerwę przez lata 60. i 70. Jej uroda, żywiołowa, lekka i bezpretensjonalna, nie pasowała do filmów socrealistycznych. Ona w naszym kinie funkcjonuje na zasadzie sympatycznego wspomnienia.

Ale w końcu wróciła na ekran.

Grywała role sympatycznych babć. Nawet jako wiedźma w „Pokłosiu" czy matka Heleny Stawskiej w „Lalce" nie była złośliwą, zrzędliwą i marudną babą, lecz przemiłą staruszką. Po roku 2000 Szaflarska grywa babcie u młodych reżyserów, m.in. w filmie „Pora umierać" Doroty Kędzierzawskiej o starzeniu się kobiety, co w polskim i zachodnim kinie często jest tematem tabu.

Nie wstydzi się swojej starości?

Gra panie, które pogodnie się starzeją. Potrafi swoją starość pokazać z wdziękiem i lekkością. Ale jak sama mówi, nigdy nie próbowała udawać na ekranie młodszej, niż jest, bo to daje skutek odwrotny do zamierzonego. Ktoś, kto się odmładza na ekranie, zwraca uwagę na to, jaki jest stary. Ona o tym dobrze wie i nigdy tego nie robi. Nieustannie podkreśla, że każdy wiek ma swoje radości.

Film
Nie żyje reżyser Jerzy Sztwiertnia
Film
„To był tylko przypadek”: Co się dzieje, gdy do władzy wracają przestępcy
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Film
Gwiazda seriali „Sex Education” i „Biały lotos” Aimee Lou Wood kręci film w Polsce
Film
12 filmów ze wsparciem Warszawy i Mazowsza. Jakie to produkcje?
Reklama
Reklama