Western według Alberta Camusa

„Ze mną nie zginiesz” jest nieudaną ekranizacją późnego opowiadania francuskiego noblisty.

Publikacja: 17.08.2015 18:50

Foto: Bomba Film

„To wojna, musisz stanąć po czyjejś stronie" – przekonuje głównego bohatera stary żandarm. Wspomniany konflikt to początek wojny w Algierii. Jest rok 1954 i francuskie panowanie nad północnoafrykańską kolonią zaczyna się chwiać. Takie było tło krótkiego, bo kilkunastostronicowego, opowiadania „Gość" Alberta Camusa. Jednak jego istotę stanowiła gorzka refleksja na temat wyobcowania i konieczności podejmowania tragicznych wyborów.

Reżyser i scenarzysta David Oelhoffen z wojny uczynił główny temat swojego dzieła. Literacki pierwowzór potraktował po macoszemu, opierając większość akcji stuminutowego filmu na dwóch stronach opisujących podróż przez góry. Dopisał do nich to, czego potrzebował, czyli sceny strzelanin i zmienił zakończenie. Tym sposobem filozoficzna przypowieść stała się westernem, udającym, że jest czymś więcej.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu