Aktualizacja: 05.04.2017 23:31 Publikacja: 05.04.2017 18:30
W filmie „Dusza i ciało” Ildiko Enyedi rzeczywistość miesza się z iluzją.
Foto: materiały prasowe
Rzeczpospolita: Samotność i emocjonalne zamknięcie to są choroby XXI wieku?
Ildiko Enyedi: Zdecydowanie tak. Nasze życie codzienne jest pełne hipokryzji. Ludzie grają jakieś role, z coraz większym trudem otwierają się przed innymi. Budują wokół siebie mury, za które niechętnie kogokolwiek wpuszczają. Sama coś o tym wiem. Jako młoda dziewczyna byłam dość osobna. Nie potrafiłam wyrażać siebie, swoich uczuć. Tak naprawdę zaczęłam się otwierać dopiero wtedy, gdy na świat przyszły moje dzieci. I wiem, jaką walkę trzeba ze sobą stoczyć, żeby wyjść z kokonu, który człowiek sobie narzuci.
Jeden dzień festiwalowy 15 maja przyniósł dwa bieguny kina: blockbusterowe szaleństwo z Tomem Cruise’em w „Missi...
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes, ale na razie dyskutuje się przede wszys...
„Zamach na papieża” - tak zatytułowany jest nowy film Bogusława Lindy i Władysława Pasikowskiego, którzy pracowa...
Na festiwalu Millenium Docs Against Gravity odbywa się premiera dokumentu Michała Bielawskiego „Pasażer Andrzej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas