Pandemia zmieniła układ sił w handlu

Partnerem relacji jest LPP SA

W efekcie wywołanego pandemią przewrotu w handlu nastąpiła eksplozja popularności zakupów w Internecie. Firmy rozwijają więc dotychczasowe narzędzia i pracują nad nowymi. O tym, jak to przebiega i jakie są wyzwania, rozmawiali eksperci podczas debaty poświęconej e-commerce w trakcie tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Wydarzenie co roku odbywa się w maju w Katowicach. W tym roku, ze względu na pandemię, Kongres odbywał się w oparciu o debaty i wystąpienia online.

Nadchodzi nowa rzeczywistość

Zdaniem Jacka Kujawy, wiceprezesa LPP, nie ma szans na powrót do świata sprzed pandemii. W jego opinii, musimy myśleć dziś o nowej rzeczywistości, w której istnieje potrzeba elastyczności w działaniu i dostosowania się do nowych okoliczności. Co zatem czeka biznes?

– To, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach i wyniki, jakie osiągamy w sprzedaży e-commerce, potwierdzają, że dotychczasowe szacunki dotyczące kanału online są już nieaktualne. Trudno jednak powiedzieć, co będzie dalej, choć dzięki obecności na wielu rynkach obserwujemy już pewne trendy. Otwierają się galerie handlowe, ale na dziś widać, że nie odzyskują one swojego dawnego blasku, a wprowadzone obostrzenia są dotkliwe dla klientów i sprawiają, że ci wracają do nich powoli. Co ważne otwarcie sklepów na większości rynków, na których jesteśmy obecni, nie „kanibalizuje" sprzedaży w kanale e-commerce – mówił Jacek Kujawa.

Jak podkreśla, normalność, którą znamy, to już przeszłość. – Po pierwsze firmy muszą się zmieniać i iść w nowym kierunku, którego tak do końca jeszcze nie znamy oraz codziennie weryfikować rzeczywistość – wskazał wiceprezes LPP.

Wiceprezes LPP mówił także o partnerstwie z Google. – Dla nas to była odpowiedź na niesamowicie mocne wzrosty sprzedaży online. Prawie czterokrotny w kwietniu, i prawie pięciokrotny w maju oznaczał zwiększone obciążenie naszej platformy e-commerce z dnia na dzień. Z jednej strony to olbrzymi sukces tego kanału sprzedaży. Z drugiej musieliśmy sprostać tej „klęsce urodzaju", stąd nasze partnerstwo z Google, które jest jedną z wielu podjętych przez nas ostatnio inicjatyw – podał Jacek Kujawa.

Komentując wyzwania, z jakimi firma musiała się zmierzyć wobec zmiany w układzie sił pomiędzy kanałami sprzedaży, wskazał na kilka istotnych obszarów. – Logistyka, która jeszcze na początku marca wysyłała ok. 100 tys. sztuk odzieży dziennie, w ciągu dwóch tygodni doszła do obecnego poziomu obrotów rzędu 400 tys., a w tej chwili pracujemy nad tym, aby móc wysyłać 600 tys. sztuk – wskazał.

Podkreślił, że obsługa takiej liczby zamówień była możliwa dzięki konsekwentnej, wieloletniej rozbudowie sieci tzw. fulfillment center w Polsce i zagranicą – choćby w Rumunii, Rosji i na Słowacji.

Bardzo szybko na nowe tory firma musiała przestawić wielkie, nowoczesne i wysoko zautomatyzowane centrum dystrybucyjne LPP w Pruszczu Gdańskim, nastawione wcześniej na zaopatrzenie sklepów stacjonarnych.

– W ciągu trzech tygodni przeorganizowaliśmy je i dostosowaliśmy tak, żeby dziś mogło obsługiwać i wysyłać zamówienia bezpośrednio do klientów – mówił Jacek Kujawa. - Ten czas oznaczał więc dla nas konieczność podejmowania wielu wyzwań technologicznych i dokonywania zmian pozwalających sprostać zapotrzebowaniu ze strony naszych klientów – podkreślił Jacek Kujawa.

Czy będzie druga fala pandemii

Zdaniem dyrektora ds. handlu i marketingu RTV EURO AGD, kluczowe jest to, jak długo potrwa pandemia i jaka będzie jej skala.

– Jeśli spojrzymy na to w krótkim terminie, te półtora miesiąca zamknięcia sklepów w marcu i kwietniu rzeczywiście jest dosyć dużą perturbacją i wymaga bardzo dużych zmian adaptacyjnych. Jednak w skali całego roku nie będzie to miało dużego wpływu na naszą branżę – skomentował Grzegorz Wachowicz. Dodał, że część kategorii towarów już wróciła do poziomu sprzedaży sprzed zamknięcia sklepów, a część w ogóle nie obniżyła tego poziomu.

Jego zdaniem najważniejsze jest teraz to, co się będzie działo z pandemią, a także jak będzie wyglądał czwarty kwartał. – Jesteśmy w trakcie pandemii i problemy związane z popytem to jedno. Natomiast wejście w IV kw. na przykład w koncepcji zamknięcia sklepów i przeniesienia wszystkiego do e-commerce spowoduje zupełnie inne wyzwania związane nie z popytem, ale z operacjami. Po prostu logistyka nie poradzi sobie ze skokami sprzedaży. Bo e-commerce to także kwestia przygotowania operacyjnego – podkreślił Grzegorz Wachowicz.

Nowe możliwości dla klientów

O tym, jak na zmiany zachowań konsumentów zareagował handel w sieci, mówił Damian Zapłata, członek zarządu firmy Allegro. – Obostrzenia pokazały, że e-commerce to wygodna i bezpieczna metoda zakupów. Zauważyliśmy bardzo duże, 10-proc. wzrosty jeśli chodzi o ruch i obroty – powiedział.

Jak podkreślił, Allegro skupia się na tym, żeby zapewnić klientom łatwy dostęp do e-commerce. Dlatego zainwestowało w program Allegro Smart, dzięki któremu klienci zaoszczędzili na dostawach 200 mln zł. Skorzystały z tego ponad 2 mln osób. Drugą inicjatywą była współpraca z partnerami handlowymi i działania wspierające utrzymanie ich płynności finansowej m.in. poprzez przedłużenie terminów dostaw czy dofinansowanie do kredytów. Jednocześnie, z punktu widzenia nowych partnerów, istotne było obniżenie bariery wejścia na Allegro.

A Tomasz Blicharski, wiceprezes ds. finansowych i rozwoju Żabka Polska, wskazał na rozwój aplikacji zakupowej firmy.

– Aplikacja ma już ponad 3 mln użytkowników, a – co ważniejsze –nawet do miliona aktywnych użytkowników dziennie. I na tej bazie budujemy nasze usługi. Do tej pory był to program lojalnościowy z dodatkowymi rabatami i lokalizatorem sklepów. W aplikacji jest też usługa 'click & collect' (zamów i odbierz). Już niedługo dołączymy do tego usługę dostawy do domu – wymieniał Tomasz Blicharski.