Konkurenci zasiadają do wspólnego stołu
Po fuzji startupy będą działać pod nazwą Cateringoo i wspólnie przeniosą proces zamówień na platformę online, walcząc tym samym o swój udział w rynku usług cateringowych dla biznesu. W samej Europie jest on wart już prawie 65 miliardów złotych. Nowa platforma powstała na bazie wcześniejszych doświadczeń Cateringoo oraz technologii młodszego i dotychczas konkurencyjnego startupu Caterfly.
– Cateringoo od 2017 roku współpracuje z wieloma dostawcami i korporacjami, łącząc je przy okazji różnego rodzaju spotkań biznesowych. Poznaliśmy więc bolączki tego niszowego i wciąż bardzo młodego rynku. Chcemy maksymalnie uprościć proces zamawiania cateringu biznesowego, co jest możliwe, dzięki połączeniu naszego know-how i zaawansowanej pod względem technologicznym platformy Caterfly – mówi Natalia Myszkowska, założycielka Cateringoo i CEO połączonych startupów.
Zamawianie cateringu dla firmy to bułka z masłem
Cateringoo wyciąga pomocną dłoń do osób odpowiedzialnych za organizację firmowych wydarzeń, czyli m.in. do office i event managerów czy asystentów i asystentek. Wcześniej, aby zamówić catering, musieli oni dzwonić do kilku dostawców, zbierać i porównywać ich oferty. Teraz proces ogranicza się do kilku kliknięć na stronie internetowej. Platforma wspiera także właścicieli firm cateringowych i restauracji, zdejmując z nich m.in. obowiązek kontaktu z klientami korporacyjnymi oraz wysyłania ofert i wycen. Firmy cateringowe, dostawcy usług gastronomicznych i restauracje mogą więc w pełni skupić się na ich podstawowej działalności, czyli tworzeniu pysznych dań.