Niespotykana jest w tym roku promocja imprez sylwestrowych w dużych miastach. Setki billboardów w całej Polsce oraz spoty telewizyjne promujące sylwestra w Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu pokazują rozmach przedsięwzięcia.
– Szacujemy, że wartość rynkowa świadczeń promocyjnych i rzeczowych na rzecz miasta osiągnie rekordową sumę 13 mln zł – mówi Agnieszka Gilarska, dyr. Krakowskiego Biura Festiwalowego, które dla miasta organizuje imprezę. Dlaczego? Bo Kraków, który wyda na imprezę 2,3 mln zł (najwięcej w przeliczeniu na jednego mieszkańca – 3 zł), podobnie jak stolica i Wrocław, organizuje koncert sylwestrowy z mediami: ogólnopolskimi telewizjami, rozgłośniami radiowymi i prasą, które imprezę promują.
Samo miasto kilkunastu milionów złotych na promocję jednej imprezy i tym samym siebie by nie wydało. Dla przykładu tegoroczny budżet Biura Promocji Wrocławia wynosi 12 mln zł. Z tych pieniędzy miasto na imprezę sylwestrową wyda do 1,5 mln zł. Warszawa planuje wydać najwięcej (wcześniej przez dwa lata nie organizowała takiej imprezy).
– Sylwester kosztuje miasto około 3,5 mln zł brutto. To około 90 proc. kosztów organizacji imprezy. Resztę pokrywają TVN i sponsor Fiat Auto Poland – mówi Krzysztof Konarzewski z Biura Promocji Miasta w Urzędzie Miejskim w Warszawie.
Wydatek 3,5 mln zł to mniej niż koszt zakupu tramwaju czy też nieco mniej, niż miasto wydaje na pomoc osobom niepełnosprawnym w ramach pomocy społecznej. Jest to koszt porównywalny z kupnem 2-3 autobusów dla miasta. Tyle miasto zaplanowało, że wyda na budowę kawałka ulicy Tysiąclecia (od węzła Żaba do ul. Grochowskiej) w 2008 r.