W ostatnich latach na targi zagraniczne wyjeżdżało co roku kilka tysięcy polskich przedsiębiorców. Niektórzy w ciągu 12 miesięcy nawet kilkakrotnie. Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej najliczniej odwiedzane są ekspozycje w Niemczech. Na kolejnych miejscach są Rosja i Ukraina, a także Kazachstan. Ale są też chętni do udziału w ekspozycjach na Dalekim Wschodzie, na przykład w Chinach czy Tajlandii.
[srodtytul]Najliczniej do Niemiec[/srodtytul]
Na targi do Niemiec, które dysponują bardzo silnymi i stale rozbudowującymi się ośrodkami targowymi o zasięgu światowym, jeżdżą firmy z wielu różnych gałęzi przemysłu. Na przykład w Norymberdze, gdzie odbywają się imprezy specjalistyczne dla około 60 branż, rocznie wystawia swoją ofertę około 200 przedsiębiorców z Polski. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się Stone+tec – targi kamienia naturalnego, BioFach – targi bioproduktów, Interzoo – targi artykułów dla zwierząt domowych, Spielwarenmesse – zabawek czy IWA & Outdoor Classics z ofertą broni myśliwskiej i sportowej.
Silne polskie ekipy przemysłowców uczestniczą w targach w Monachium. Na jubilersko-zegarmistrzowskich Inhorgenta prezentowało się w tym roku 27 polskich wystawców, a na największych na świecie w branży odzieży i sprzętu sportowego ispo, podobnie jak na budowlanych BAU – 25. Najwięcej (38 firm) wystawiało swoją ofertę na Expo Real – targach nieruchomości komercyjnych.
Z kolei w Hamburgu, w ważnych dla przemysłu okrętowego targach budowy i wyposażenia statków SMM, w 2008 r. brało udział 40 wystawców. Do Düsseldorfu polskie firmy jeżdżą najchętniej na imprezy metalurgiczne, tworzyw sztucznych, BHP, opakowań oraz związane ze zdrowiem i medycyną.