Należący do Grupy BRE mBank organizuje w sobotę 14 lutego spotkanie z kredytobiorcami z tzw. starego portfela w łódzkiej siedzibie. Jednak nie mogą oni liczyć na ustępstwa w kwestii obniżenia oprocentowania kredytów.

Jarosław Mastalerz, wiceprezes BRE tłumaczy „Polsce”, że klienci bez żadnych opłat mogą zrezygnować z umowy z nami i przejść do innego banku, ale tego nie robią. - Wielu z nich w ogóle nie dostałaby finansowania we franku - dodaje.

Bank zaproponował im zmianę umów i przejście na nowe warunki, ale marże zaoferował powyżej 3,5 proc., podczas gdy w ubiegłym roku standardem było 1-1,5 proc. - pisze "Polska".

[ramka]Problem dotyczy grupy 20 tys. klientów mBanku, którzy otrzymali kredyt hipoteczny przed 30 września 2006 r. Oprocentowanie tych kredytów jest arbitralnie ustalane przez zarząd. Klienci rozpoczęli protest na stronach [link=http://mstop.pl]mstop.pl[/link] i [link=http://nabiciwmbank.pl]nabiciwmbank.pl[/link], gdy zrozumieli, że bank nie zamierza obniżać oprocentowania kredytów denominowanych we frankach, gdy spadło oprocentowanie LIBOR CHF.[/ramka]