Dotychczas Goldman Sachs handlował według zlecenia sprzedaży złotego i czeskiej korony za euro. Oczekiwał, że waluty z Europy, Bliskiego Wschodu i Azji będą traciły w stosunku do walut Ameryki Łacińskiej.
- Przez długi czas sądziliśmy, że waluty krajów Europy Środkowej będą raczej traciły z powodu przejściowej nierównowagi w otoczeniu. Ale po gwałtownym osłabieniu tych walut w ostatnich tygodniach i miesiącach widzimy kilka czynników, które nie sprzyjają zajmowaniu krótkich pozycji na tych walutach – napisali Thomas Stolper i Themos Fiotakis, analitycy banku w notce do klientów.
Od początku roku kurs złotego przecenił się o 12,2 proc. wobec euro, a korony o 6,4 proc. Węgierski forint spadł o 12 proc. wobec wspólnej europejskiej waluty.
[b]Aktualne notowania walut [link=http://www.rp.pl/temat/215270.html]znajdziesz tutaj[/link].[/b]
- Przyczyną słabości walut środkowoeuropejskich wynika z makroekonomicznego trendu na spekulacyjne przestrzelenie, w którym bank, zgodnie ze swoją strategią handlu, nie chce brać udziału. Goldman przekroczyły już zakładane 6 proc. zakładanego zysku z wcześniej obranej strategii – dodają analitycy