W Warszawie po lekkim i krótkotrwałym wzroście na początku notowań inwestorzy postanowili realizować zyski. W efekcie mieliśmy trzecią z rzędu spadkową sesję.
WIG20 spadł na zamknięciu notowań o 2,4 proc. Taniały też akcje mniejszych firm. mWIG40 i sWIG80 spadły odpowiednio o 2,2 proc. i 3,5 proc. Te ostanie w dół ciągnęły przede wszystkim spółki Romana Karkosika: Midas i Krezus.
Negatywnego podejścia do rynku nie zmieniły wczorajsze dane GUS na temat produkcji przemysłowej, które były dużo lepsze od oczekiwań inwestorów i analityków. W marcu produkcja zmniejszyła się o 2 proc., podczas gdy oczekiwano spadku o 6,5 proc.
Również wiadomości korporacyjne nie były w stanie pomóc notowaniom, czego przykładem był KGHM. Spółka podała, że w 2009 r. wynik finansowy może być wyższy od prognoz. Kurs podążył jednak za spadającymi cenami miedzi na świecie.
Dodatkowo akcjom nie służyła sytuacja na rynku walutowym, gdzie kurs złotego stracił mniej więcej tyle ile giełda.