Czwartkowa sesja na GPW z powodu awarii systemu rozpoczęła się z prawie trzygodzinnym opóźnieniem. Ten późny start był jednak imponujący. Indeks giełdowych blue chipów wystrzelił w górę o 2,5 proc., by w kolejnych godzinach wspinać się na jeszcze wyższe poziomy.
Inwestorzy odkupywali mocno przecenione akcje KGHM. Drożały też papiery obu spółek medialnych – Agory i TVN. W czwartek opublikowały one raporty finansowe, które choć słabsze niż przed rokiem, okazały się lepsze od rynkowego konsensusu.
Słabo radziły sobie natomiast walory czeskiej grupy energetycznej CEZ. Spółka wprawdzie zdołała poprawić wyniki finansowe w pierwszym półroczu, jednak inwestorów mogła zaniepokoić informacja, że recesja odbije się na jej wynikach dopiero w tym i następnym roku.
Mimo krótszej sesji obroty były bardzo wysokie. Właściciela zmieniły akcje za prawie 2 mld złotych.
Impulsem do zwyżek było zachowanie giełd zachodnich, gdzie od rana akcje mocno drożały. W ten sposób inwestorzy zareagowali na decyzję Fedu, który pozostawił stopy na rekordowo niskim poziomie i stwierdził, że taki stan utrzyma się przez dłuższy czas.