Rewelacyjnie rozpoczyna się nowy sezon na rynku zabytkowych druków, map, grafik i rękopisów. W najbliższym czasie odbędą się co najmniej cztery ważne aukcje. W sumie będzie do kupienia ponad 3,5 tys. obiektów. Warto starannie zaplanować wydatki.
Warszawski antykwariat TOM jako pierwszy 19 września wystawi pod młotek 790 pozycji w 17 działach. Koneserów zainteresuje rzadki w komplecie „Zbiór pamiętników historycznych o dawnej Polsce” Jana Ursyna Niemcewicza wydany w latach 1822 – 1830. Za pięć tomów zapłacimy co najmniej 2 tys. zł. Od 250 zł rozpocznie się licytacja wydanej w 1875 roku monografii Jana Śniadeckiego. Atrakcją jest artystyczna oprawa M. Żenczykowskiego (grzbiet oprawny w skórę, brzegi kart barwione na czerwono, piękne wyklejki). Kolekcjonerzy malarstwa znajdą w ofercie rzadkie i poszukiwane powojenne katalogi wystaw.
[srodtytul]Szansa na debiut[/srodtytul]
Specjalnością antykwariatu TOM są patriotyczne druki ulotne, zwłaszcza z lat 1918 – 1939, np. zaproszenia, afisze. TOM odwołał tę aukcję w czerwcu i przesunął na jesień dlatego, że z aukcyjnych zakupów – w związku z kryzysem – wycofały się biblioteki państwowe. Faktem jest, że z poprzednich aukcji ok. 25 proc. oferty TOM sprzedawał do Biblioteki Narodowej. Z naszej ankiety wynika, że biblioteki nadal nie mają funduszy! Ta luka rynkowa to szansa dla prywatnych kolekcjonerów, zwłaszcza debiutantów.
Wielkim świętem bibliofilów będzie 26 września aukcja Bydgoskiego Antykwariatu Naukowego (www.ban-dreas.pl). Kilkadziesiat pierwodruków (!) wieszczów romantycznych zmieni właścicieli. Będą na przykład dwa pierwsze wydania „Pana Tadeusza”. Pierwsze wydanie paryskie z 1834 roku kosztuje 8 tys. zł. Pierwsza edycja na ziemiach polskich (1859) – 12 tys. Za wydaną w 1848 roku w Przemyślu po polsku i niemiecku „Odę do młodości” Mickiewicza zapłacimy co najmniej 3 tys. zł. Pierwsze wydanie „Irydiona” Zygmunta Krasińskiego jest pięknie oprawione (4 tys. zł). Cyprian Norwid był nędzarzem. Jego teksty drukowano w nakładach nierzadko mniejszych niż 100 egzemplarzy. Dziś są absolutną rzadkością. Dlatego licytacja paryskiego druczku Norwida z 1858 roku „O sztuce” rozpocznie się od wysokiej kwoty 3,6 tys. zł. W bydgoskiej ofercie są 982 pozycje. Reprezentują wyrównany, wysoki poziom.