[b]Rz: Jest pan bibliofilem, prowadzi pan w Warszawie antykwariat książkowy Atticus (www.atticus.pl). Załóżmy, że debiutuję na tym rynku, co mi pan radzi zbierać?[/b]
Juliusz Kłosiński: Na przykład polonika w doskonałym stanie z idealnie zachowanymi obwolutami. To jest wielkie wyzwanie dla kolekcjonera! Trudno dostępne jest nawet wielkonakładowe, popularne wydanie „Trzech muszkieterów”, ilustrowane przez Jerzego Skarżyńskiego, z dobrze zachowaną obwolutą.
Ale nawet na aukcjach trafiają się okazje w tej dziedzinie. Na ostatniej aukcji warszawskiego antykwariatu Lamus była znana, bogato ilustrowana książka Bronisława Lepeckiego z 1936 roku pt. „Piłsudski na Syberii”. Miała doskonale zachowaną, co się nie zdarza, oryginalną obwolutę. Została kupiona po cenie wywoławczej za 750 zł. Uważam, że przy idealnym stanie zachowania była to cenowa okazja.
Nie przybędzie białych kruków w doskonałym stanie. To może być dobra lokata, ponieważ zachowanie obwoluty ma zasadniczy wpływ na cenę. Na przykład pięknie wydana przed wojną na zamówienie firmy E. Wedel książka „Staroświecki sklep” w oryginalnej obwolucie kosztuje ok. 800 zł – 1 tys. zł, a bez obwoluty – ma cenę ok. 300 – 500 zł.
[b]Z danych wynika, że w ubiegłym roku obroty na aukcjach bibliofilskich były wyższe niż przed kryzysem, ale nadal niskie (9,3 mln zł). Co hamuje rozwój naszego rynku?[/b]