[b]Rz: Od czterdziestu lat kolekcjonuje pan dawne mapy, widoki miast i książki związane ze starą kartografią. Co panu dała ta pasja?[/b]
Georges Kuta: Zbieram kartografię dotyczącą Polski. Jeśli toczy się rozmowa o dziejach Polski, to bez względu na okres historyczny, jakiego dotyczy, w wyobraźni widzę dokładnie przebieg naszych granic, przebieg dróg, kanałów wodnych lub lokalizację ważnych obiektów. Widzę, jak przygraniczne rejony przechodziły z rąk do rąk, zależnie od sytuacji militarnej lub politycznej. Mapa lepiej niż książka przemawia do wyobraźni i pozostaje w pamięci. U kolekcjonera może pojawiać się mniej lub bardziej świadome poczucie, że jak ma mapy, to panuje nad światem...
Mapy lub widoki miast mają piękne bordiury, np. z postaciami w historycznych strojach lub kartusze z herbami panujących rodów. To zwykle arcydzieła wykonywane przez mistrzów sztycharzy. [wyimek]200 zł zapłacimy za ciekawą mapę Polski z XIX stulecia[/wyimek]
[b]Mapy kupowane są przez kolekcjonerów i dla eleganckiej dekoracji.[/b]
Poszukiwane są zwłaszcza mapy z XVI i XVII wieku, kiedy Polska była potęgą polityczną, bo dodają splendoru wnętrzu, jakie zdobią. Są w Warszawie kancelarie prawne, których siedziby od lat zachwycają kolekcjami map. Na przykład Kancelaria White and Case wydała nawet katalog swoich zbiorów. Takie kolekcje budują pozytywny wizerunek firmy.