[b][link=http://www.parkiet.com/temat/918278.html " target="_blank]Więcej o IPO PZU w "Parkiecie"[/link][/b]

Giełda Papierów Wartościowych zaczęła wyliczać teoretyczny kurs otwarcia PZU. Jeśli handel ruszyłby we wtorek, inwestorzy, którzy kupili akcje w ofercie publicznej (312,5 zł) i sprzedali w trakcie sesji, mogliby liczyć zaledwie na kilka procent zysku. Poziom 340 zł był najwyższą ceną, po jakiej inwestorzy składali zlecenia. Z kolei najniższa zarejestrowana cena wyniosła 279 zł. Na zamknięciu wczorajszej sesji kurs nietransakcyjny wynosił 331 zł. Oznacza to prawie 6-proc. wzrost wobec ceny sprzedaży w ofercie publicznej. Prawdziwa okazja do realizacji zysków może nadejść dopiero dzisiaj. Większość dużych inwestorów dopiero w środę rano zacznie też składać swoje zlecenia.

Z naszej ankiety przeprowadzonej na początku tygodnia wśród analityków i zarządzających wynika, że na otwarciu debiutanckiej sesji można spodziewać się kursu akcji największego polskiego ubezpieczyciela na poziomie 350 zł. Jak będą się zachowywały notowania w czasie rzeczywistym, będzie można obserwować za darmo do końca tygodnia. To dzięki decyzji władz GPW, które postanowiły ułatwić dostęp dziesiątkom tysięcy drobnych inwestorów, którzy dopiero w ostatnim czasie założyli rachunki maklerskie.

Ostatnio pojawiło się ich naprawdę sporo. Z danych przekazanych przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych wynika, że tylko w kwietniu otwarto 140 tysięcy rachunków. Na akcje spółki zapis złożyło ponad 250 tys. inwestorów. Więcej w historii giełdy było tylko w przypadku prywatyzacji Banku Śląskiego 17 lat temu. Specjaliści zapowiadają, że emocji inwestorzy mogą spodziewać się również kilka dni po debiucie. Wówczas to PZU trafi do WIG20, co powinno zwiększyć zainteresowanie spółką wśród inwestorów instytucjonalnych.

– W poniedziałek mocno wzrosła wycena spółek finansowych, co niewątpliwe podnosi prawdopodobieństwo udanego debiutu PZU. Skala spadków z wtorku nie powinna budzić obaw – uspokaja Marek Mikuć, wiceprezes TFI Allianz Polska.