Wieczorem za euro płacono 3,95 zł, dolar kosztował 3,12 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 2,81 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2615.

– Najważniejszy dla złotego wydaje się sentyment globalny oraz wyniki giełd. Ważne będą także kursy dolara oraz jena. Do końca tygodnia złoty powinien się dalej umacniać, a pierwszym, naturalnym, poziomem oporu wydaje się poziom 3,94 za euro – twierdzi Marcin Turkiewicz z BRE Banku.

Zdaniem dilerów walutowych złotego wspiera napływ środków z zagranicy. Inwestorzy kupują bowiem akcje wczorajszego debiutanta – PZU.

Rentowność obligacji dwuletnich spadła wczoraj z 4,56 proc. do 4,55 proc., rentowność pięciolatek spadła z 5,16 proc. do 5,15 proc., a dziesięciolatek wzrosła z 5,59 proc. do 5,61 proc.