Największą część spośród przeszło biliona złotych aktywów finansowych gospodarstw domowych stanowią niezmiennie depozyty bankowe. W końcu 2009 r. miały one wartość 410 mld zł. Tym samym stanowiły 40 proc. zasobów finansowych Polaków – wynika z danych NBP.
Na koniec I kwartału 2010 r. na depozytach było już nawet ok. 420 mld zł. Jeszcze kilka lat temu udział lokat bankowych w oszczędnościach systematycznie malał, ale sytuacja zmieniła się w połowie 2007 r. Wtedy bankom, które zostały odcięte od finansowania na rynku, znów zaczęło zależeć na przyciąganiu klientów. Dzięki oferowaniu wysokiego oprocentowania zdołały wykroić dla siebie większy kawałek oszczędnościowego tortu.
[wyimek][srodtytul]47 mld zł[/srodtytul] o tyle zmniejszyło się zaangażowanie Polaków w TFI w latach 2008 i 2009[/wyimek]
Ale w ubiegłym roku udział banków przestał rosnąć. – Nasze zasoby finansowe z roku na rok stają się coraz większymi zakładnikami rynków finansowych. To efekt rosnącej popularności inwestycji w akcje – bezpośrednio lub przez fundusze. A przede wszystkim wymuszonych oszczędności w OFE – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.
I rzeczywiście. Jeszcze na początku 2005 r. aktywa otwartych funduszy emerytalnych stanowiły mniej niż 10 proc. całkowitych aktywów finansowych gospodarstw domowych. W końcu ubiegłego roku było to już 18 proc. (185 mld zł wobec 191,8 mld zł na koniec marca 2010 r.).