Odrabianie strat w portfelach

Poprzedni rekord wartości oszczędności Polaków padł dwa lata temu w czasach hossy na giełdzie

Aktualizacja: 17.05.2010 12:42 Publikacja: 17.05.2010 03:16

Odrabianie strat w portfelach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Największą część spośród przeszło biliona złotych aktywów finansowych gospodarstw domowych stanowią niezmiennie depozyty bankowe. W końcu 2009 r. miały one wartość 410 mld zł. Tym samym stanowiły 40 proc. zasobów finansowych Polaków – wynika z danych NBP.

Na koniec I kwartału 2010 r. na depozytach było już nawet ok. 420 mld zł. Jeszcze kilka lat temu udział lokat bankowych w oszczędnościach systematycznie malał, ale sytuacja zmieniła się w połowie 2007 r. Wtedy bankom, które zostały odcięte od finansowania na rynku, znów zaczęło zależeć na przyciąganiu klientów. Dzięki oferowaniu wysokiego oprocentowania zdołały wykroić dla siebie większy kawałek oszczędnościowego tortu.

[wyimek][srodtytul]47 mld zł[/srodtytul] o tyle zmniejszyło się zaangażowanie Polaków w TFI w latach 2008 i 2009[/wyimek]

Ale w ubiegłym roku udział banków przestał rosnąć. – Nasze zasoby finansowe z roku na rok stają się coraz większymi zakładnikami rynków finansowych. To efekt rosnącej popularności inwestycji w akcje – bezpośrednio lub przez fundusze. A przede wszystkim wymuszonych oszczędności w OFE – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.

I rzeczywiście. Jeszcze na początku 2005 r. aktywa otwartych funduszy emerytalnych stanowiły mniej niż 10 proc. całkowitych aktywów finansowych gospodarstw domowych. W końcu ubiegłego roku było to już 18 proc. (185 mld zł wobec 191,8 mld zł na koniec marca 2010 r.).

OFE stały się drugim pod względem znaczenia sposobem oszczędzania Polaków. W odróżnieniu od większości innych instrumentów finansowych OFE nie dają możliwości skorzystania z pieniędzy przy pogorszeniu się naszej sytuacji finansowej.

Inaczej jest np. z funduszami inwestycyjnymi czy akcjami. Tu do rekordów sprzed wybuchu kryzysu jeszcze daleko. W końcu II kwartału 2007 r., a więc tuż przed początkiem spadków na giełdach, Polacy posiadali akcje spółek giełdowych o wartości niemal 70 mld zł. W końcu minionego roku było to niewiele ponad 40 mld zł (to i tak sporo w porównaniu z 26,7 mld zł w końcu marca 2009 r.).

Udział akcji spółek publicznych w ogólnej kwocie aktywów finansowych gospodarstw domowych wynosił w końcu ubiegłego roku 4,1 proc. W końcu

I kwartału 2009 r. było to niespełna 3 proc. – najmniej od 2005 r. W połowie 2007 r. – pod koniec poprzedniej hossy – udział inwestycji giełdowych sięgał 7 proc.

Ubiegłoroczna poprawa to zasługa wzrostu notowań spółek. W minionym roku inwestorzy indywidualni byli raczej skłonni sprzedawać, niż kupować akcje spółek giełdowych. W całym 2009 r. saldo inwestycji było ujemne – wyniosło 2,6 mld zł.

W funduszach inwestycyjnych w połowie 2007 r. mieliśmy ulokowane nieco ponad 110 mld zł. Dwa i pół roku później były to niespełna 63 mld zł (a na koniec I kw. 2010 r. ok. 102 mld zł).

W minionym roku udział TFI w aktywach gospodarstw domowych zwiększył się z 5,0 do 6,1 proc. – Chętniej sięgamy po odważne formy oszczędzania i w ten sposób dywersyfikujemy portfele – podkreśla Kaczor. Przypomina, że dla coraz większej liczby Polaków sposobem na pomnażanie oszczędności jest inwestowanie w nieruchomości, choć danych na ten temat nie ma.

Jest za to wartość akcji i udziałów spółek niepublicznych w posiadaniu krajowych gospodarstw domowych. W końcu 2009 r. było to 125 mld zł. Rekord został pobity w marcu 2008 r., gdy Polacy mieli akcje i udziały warte 281,5 mld zł. Ta kwota mogłaby być większa. NBP bierze bowiem pod uwagę w tym wypadku wartość księgową. Wzrost może być więc spowodowany zakładaniem nowych podmiotów, dokapitalizowywaniem już istniejących albo osiąganiem przez nie zysków.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=l.wilkowicz@rp.pl]l.wilkowicz@rp.pl[/mail][/i]

Największą część spośród przeszło biliona złotych aktywów finansowych gospodarstw domowych stanowią niezmiennie depozyty bankowe. W końcu 2009 r. miały one wartość 410 mld zł. Tym samym stanowiły 40 proc. zasobów finansowych Polaków – wynika z danych NBP.

Na koniec I kwartału 2010 r. na depozytach było już nawet ok. 420 mld zł. Jeszcze kilka lat temu udział lokat bankowych w oszczędnościach systematycznie malał, ale sytuacja zmieniła się w połowie 2007 r. Wtedy bankom, które zostały odcięte od finansowania na rynku, znów zaczęło zależeć na przyciąganiu klientów. Dzięki oferowaniu wysokiego oprocentowania zdołały wykroić dla siebie większy kawałek oszczędnościowego tortu.

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy