Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych powołał spółkę KDPW_Clearpool, której zadaniem będzie zasilanie własnym kapitałem zarządzanego przez depozyt systemu gwarantowania rozliczeń. – Powołanie gwaranta znacząco poprawi postrzeganie na świecie całego polskiego rynku kapitałowego i z pewnością podniesie nasze ratingi – mówi Iwona Sroka, prezes KDPW.
Środki KDPW_Clearpool będą częścią systemu gwarantującego, że w razie niewypłacalności jakiegoś uczestnika zawarte na rynku transakcje zostaną zrealizowane zgodnie z umową, czyli kupujący otrzyma papiery wartościowe, a sprzedający otrzyma w zamian pieniądze.
– Spółka wykorzysta własny kapitał, gdy skończą się podstawowe zasoby systemu gwarancyjnego. Wprowadzimy także maksymalny poziom dodatkowych wpłat uczestników do funduszu rozliczeniowego – tłumaczy Sroka. Pozwoli to szacować ryzyko związane z uczestnictwem w systemie gwarantowania rozliczeń, co do tej pory, ze względu na brak ograniczenia wysokości wpłat, było trudne.
W przypadku niewypłacalności banku czy biura maklerskiego w pierwszej kolejności wykorzystane zostaną środki z należności tego uczestnika dostępnych w ramach systemu KDPW. Gdy nie pokryją one zobowiązań, kolejno uruchamiane będą środki niewypłacalnego uczestnika zgromadzone w ramach systemu gwarantowania rozliczeń – depozyty zabezpieczające, wpłaty do funduszu rozliczeniowego.
Gdyby okazało się, że środki te wciąż nie wystarczają do pokrycia wszystkich zobowiązań firmy, KDPW wykorzysta wpłaty pozostałych uczestników systemu, a jeśli i to okaże się niewystarczające, wezwie ich do wniesienia wpłat dodatkowych. Teraz maksymalny limit będzie wynosił 110 proc. wpłaty podstawowej. – Przeprowadzone przez nas stress testy wykazały, że taka wielkość będzie wystarczająca – zapewnia Sławomir Panasiuk, wiceprezes KDPW.