Niemiecki producent środków do pielęgnacji ciała, włosów i kosmetyków (kremy Nivea, Florena, Labello, szampony STB, SLEK, 8x4, kosmetyki La Prairie, przylepiec Hansaplast), a także materiałów i podzespołów dla motoryzacji i elektroniki (filia Tesa) wypracował wyniki kwartalne zgodne z oczekiwaniami, ale nie przedstawił dokładnej prognozy na cały rok. Jego akcje staniały we Frankfurcie o 5,3 proc.

W II kw. spółka miała zysk EBIT 199 mln euro i obroty 1,63 mld, po pół roku zwiększyła zysk do 385 mln z 291 mln, a obroty o 4,5 proc., do 3,2 mld. Sprzedaż rosła w Azji, Rosji i Ameryce Płd., mniej w Europie, a w Niemczech zmalała o 2,3 proc. Analityk DZ Banku Arne Rautenberg stwierdził, że to ostatnie rozczarowało, ale jego zdaniem gorszy wynik na własnym rynku wiąże się z większą promocją, a nie ze spadkiem popytu.

Firma zakłada w całym roku wzrost marży operacyjnej do ponad 11 proc. z 10,2 w 2009 r. i wzrost sprzedaży większy od poprawy rynku, ale inwestorzy oczekiwali więcej szczegółów.