Rosja porozumiała się z Norwegią o rozdzieleniu morskiego terytorium na Morzu Barentsa i Oceanie Arktycznym i dziś w Murmańsku prezydent Rosji i premier Norwegii podpisali stosowne porozumienie. Umowa dotyczy granic, wykorzystania surowców naturalnych oraz rybołówstwa. Zasoby szelfu Barentsa szacowane są na 7 mld ton umownego paliwa, a potencjalne roczne wydobycie - 20 mln t ropy i ropopochodnych. Umowa kończy 40-letni spór.

Dmitrij Miedwiediew wyraził nadzieję, że parlamenty obu krajów jak najszybciej ratyfikują porozumienie.

Największe zasoby ropy sięgające 25 proc. wszystkich zasobów świata zalegają jednak pod tzw. grzbietem Łomonosowa ciągnącym się w odległości 1800 km od rosyjskich Wysp Nowosybirskich do kanadyjskiej Wyspy Elsmera. Grzbiet odkryła w 1948 r radziecka ekspedycja i od tego czasu Moskwa rości sobie do niego prawo. W początkach 2000 r Federacja wystąpiła do komisji ONZ o oficjalne uznanie swojego prawa do grzbietu.

W 2007 r rosyjska ekspedycja naukowa dowodziła, że grzbiet stanowi przedłużenie kontynentalnej płyty syberyjskiej. Dziś o pretensjach Kanady do grzbietu Łomonosowa poinformował oficjalnie szef MSZ Lawrence Kennon. Jak podaje Interfaks, Kanadyjczycy chcą udowodnić swoje prawa do terytorium przed komisją ONZ ds. prawa morskiego. Wg danych USA w basenie rejonu arktycznego zalega 90 mld baryłek ropy.