W reakcji na słowa prezesa akcje Piaggio staniały wczoraj w Mediolanie o blisko 7 proc., bo inwestorzy uznali, że plany te są zbyt ostrożne.

Przyznał to zresztą sam Colaninno, jednak podkreślił, że ich celem jest osiągnięcie wyższych wyników.

Włosi do 2013 roku zainwestują 312 mln euro w produkcję skuterów, motorowerów i lekkich pojazdów dostawczych. Spodziewają się wzrostu zysku EBITDA o 15 proc.

Główne środki trafią do Wietnamu (Vespa) i Indii, gdzie już powstają lekkie pojazdy, a teraz dojdą skutery. W Chinach Vespa ma już spółkę joint venture, ale zastanawia się nad wejściem w segment pojazdów z napędem elektrycznym.

W dalszej przyszłości zamierzają zaoferować w Afryce produkty, które będą wytwarzane w Indiach.