Innowacje są szczególnie istotne na coraz bardziej konkurencyjnym rynku XXI wieku – przekonuje „Rz” William Bill Booher, wiceprezes waszyngtońskiej Council on Competitiveness. – Ważną rolę w tym procesie ma do odegrania rząd, ponieważ jest on w stanie opłacić badania nad tymi technologiami, których finansowania nie podjęłyby się poszczególne przedsiębiorstwa lub ośrodki badawcze – dodaje William Bill Booher. Autorzy książki „Technological Innovation and Economic Performance” zauważają, że to, jak ważne jest tworzenie warunków sprzyjających innowacjom, amerykańscy policjanci zrozumieli już pod koniec lat. 90. Wówczas gospodarka zaczęła osiągać wyjątkowo dobre wyniki dzięki rozwojowi m.in. Internetu, biotechnologii i telekomunikacji.
[srodtytul]Miliardy na badania i zielone technologie[/srodtytul]
Również Barack Obama często podkreśla znaczenie innowacji dla rozwoju gospodarczego i zapowiada promowanie ich m.in. za pomocą zmian w systemie podatkowym. – Chcemy przyszłości, w której będziemy inwestować w amerykańską innowacyjność i amerykańską pomysłowość – podkreślał niedawno przywódca USA. Dzięki zaproponowanemu przez Biały Dom przedłużeniu ulg podatkowych wciąż będzie można wliczać wydatki poniesione na badania i rozwój (R+D) w koszty uzyskania przychodu. Na przedłużeniu ulgi wprowadzonej jeszcze za rządów George’a W. Busha amerykańskie firmy mają zyskać 100 mld dolarów.
[wyimek]W rankingu najbardziej innowacyjnych firm na świecie „Bloomberg Business Week”, po raz pierwszy większość z 25 najlepszych spółek ma siedzibę poza USA, głównie w Azji[/wyimek]
Obama chce też inwestować w innowacje związane z rozwojem zielonych technologii. – Nie chcę widzieć nowych paneli słonecznych lub samochodów elektrycznych lub zaawansowanych akumulatorów produkowanych w Europie lub Azji. Chcę, by produkowali je w Ameryce amerykańscy robotnicy – przekonywał wyborców na wiecu w Cleveland.