Reklama

Pakiet pomocowy gotowy wieczorem

Dziś wieczorem ministrowie finansów Unii Europejskiej ujawnią zawartość pakietu pomocowego dla rządu w Dublinie

Publikacja: 28.11.2010 12:40

Kilkadziesiąt tysięcy osób uczestniczyło w sobotę w Dublinie w demonstracji przeciwko zapowiedzianym

Kilkadziesiąt tysięcy osób uczestniczyło w sobotę w Dublinie w demonstracji przeciwko zapowiedzianym przez rząd Irlandii oszczędnościom budżetowym

Foto: AFP

Negocjacje miały być zamknięte w niedzielę, tak żeby uspokoić chociaż trochę rynki finansowe, kiedy otworzą się w poniedziałek rano. Analitycy są zdania, że będzie to miało niewielkie znaczenie, a cele następnych ataków są już wyznaczone: Portugalia i Hiszpania. Rządy tych krajów zapewniają, że takie spekulacje są absurdalne.

Ministrowie finansów, przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oraz Europejskiego Banku Centralnego pracowali nad pakietem z irlandzkim rządem przez cały weekend. O pierwszej po południu mieli nad nim usiąść ministrowie finansów strefy euro do których planowali dojechać szefowie resortów finansów z pozostałych krajów UE.

[srodtytul]Nic za darmo[/srodtytul]

Pakiet pomocowy dla Irlandii będzie miał wartość ok 85 mld euro, a oprocentowanie ma być wyższe, niż płacone przez Greków — nie 5,2, ale być może nawet - według niektórych spekulacji — 6,7 proc. Tych informacji nikt nie potwierdza, ale taki właśnie koszt pożyczki sugerował rzecznik ministerstwa finansów w Dublinie, zastrzegając się, że nie ma oficjalnych danych, bo właśnie to jest przedmiotem gorączkowych negocjacji. — Nic nie zostało jeszcze ustalone, trzeba trochę poczekać. Ostateczna wysokość musi mieć jakiś sens, żebyśmy byli w stanie spłacić ten kredyt — tłumaczył z kolej minister komunikacji Irlandii, Eamon Ryan. Zdaniem głównego dziennika irlandzkiego „The Irish Times” oprocentowanie będzie zbliżone raczej do 5,5. Krążą również pogłoski, że w tym pakiecie będzie przewidziane „podgolenie” zysków inwestorów, którzy kupują irlandzkie obligacje windując ich oprocentowanie. „Taka restrukturyzacja długu będzie odczuwalna w całej strefie euro”- ostrzega w rozesłanym dokumencie agencja oceny wiarygodności kredytowej Fitch Ratings.

Dzisiaj średnie oprocentowanie 10- letnich papierów irlandzkich, ale również portugalskich, greckich i hiszpańskich wynosi ponad 7,5 proc, podczas gdy niemieckie bundy dają zaledwie 2,73 proc.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Tak drogo? To skandal![/srodtytul]

Irlandczycy są oburzeni. Uważają, że tak droga pomoc, to skandal. W sobotę i niedzielę wyszli na ulice protestując zarówno przeciwko własnemu rządowi, jak i udziałowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pakiecie pomocowym. Tyle, że akurat pieniądze z MFW są najtańsze — 3,75 proc. Oburzenie i złość budzą także zapowiedzi głębokich cięć wydatków oraz podwyżka opłat i podatków. Nie do przyjęcia dla Irlandczyków jest wprowadzenie opłat za wodę, która zawsze tu była za darmo, oraz podatek od nieruchomości, chociaż jest nadal bardzo niski — 100 euro rocznie od każdego gospodarstwa domowego. Do tego obcięcie wydatków o 20 proc., Protestujących wspiera już nie tylko opozycja. — Irlandia nie może tak tańczyć, jak mu zagrają Europejski Bank Centralny i MFW, ryzykując podejmowanie w ciągu zaledwie 24 godzin niedobrych dla naszego kraju decyzji dotyczących zadłużania się i spłacania długu — złościł się Ned O'Keefe, deputowany z rządzącej partii Fianna Fail. Tylko na osłodę, jako podkreślenie, że rząd jednak jest choć trochę niezależny od Brukseli i dyktujących tam warunki Francuzów i Niemców pozostawiono 12,5 procentowy podatek od zysków korporacyjnych. Ten niski, ale nie najniższy w UE CIT był ogromną zachętą do inwestowania w Irlandii. Nie bez znaczenia były jednak, o czym Francuzi i Niemcy rzadko wspominają — doskonale wykształcona siła robocza oraz znajomość angielskiego.

[srodtytul]Banki pod pręgierzem[/srodtytul]

Najostrzejszej krytyce poddawane są jednak banki, do których ma popłynąć ponad 30 mld euro z pakietu pomocowego. Ich akcje drastycznie staniały po tym, że rząd nie jest już zdecydowany na gwarantowanie ich obligacji, a ich właściciele będą zmuszeni do poniesienie „pewnych” kosztów. Nad tym jak będą to wysokie koszty pracowali jeszcze w niedzielę prawnicy wynajęci przez MFW i Unię Europejską. — Irlandzkie banki będą musiały się skurczyć do rozmiarów uzasadnionych potrzebami naszej gospodarki — mówił w sobotę minister finansów Brian Lenihan. Jego zdaniem jest oczywiste, że banki będą musiały same dobrze przyjrzeć się własnej działalności i mocno zastanowić, które z zagranicznych oddziałów powinny zostać jak najszybciej sprzedane.

Tyle, że banki opierają się takiej wyprzedaży, tłumacząc to nie satysfakcjonującymi cenami, jakie mogą osiągnąć za swoje aktywa. Najlepiej udało się pozbyć zagranicznych inwestycji Alliend Irish Banks, który oczekuje, że w przyszłym roku otrzyma ostatecznie 3,1 mld euro za BZ WBK, tak jak zostało to uzgodnione we wrześniu 2010. Akcjonariusze AIB zaakceptowali również sprzedaż 22,4 proc. amerykańskiego M&T Bank Corp za 1,5 mld euro. Nie do przyjęcia była jednak cena za pozbycie się brytyjskiego oddziału, szczególnie rozbudowanego w Irlandii Północnej.

Bank of Ireland będzie musiał pozbyć się swoich oddziałów w Wielkiej Brytanii, skąd pochodziła jedna trzecia wszystkich wpływów. Z kolei Anglo Irish Bank Corp, który został znacjonalizowany jeszcze w ubiegłym roku musi podzielić się na dwie części: jedna zajmie się odzyskiwaniem aktywów — np w Wielkiej Brytanii ma portfel pożyczkowy wart 17,6 mld euro, w którym 5,8 mld euro to złe kredyty już przetransferowane do tzw „złego banku” (NAMA). Anglo Irish ma również warte 10,7 mld euro kredyty w USA, z których 2,4 jest już w NAMA.

Negocjacje miały być zamknięte w niedzielę, tak żeby uspokoić chociaż trochę rynki finansowe, kiedy otworzą się w poniedziałek rano. Analitycy są zdania, że będzie to miało niewielkie znaczenie, a cele następnych ataków są już wyznaczone: Portugalia i Hiszpania. Rządy tych krajów zapewniają, że takie spekulacje są absurdalne.

Ministrowie finansów, przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oraz Europejskiego Banku Centralnego pracowali nad pakietem z irlandzkim rządem przez cały weekend. O pierwszej po południu mieli nad nim usiąść ministrowie finansów strefy euro do których planowali dojechać szefowie resortów finansów z pozostałych krajów UE.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama