Igor Chalupec
Wydawało się, że może zostać aktorem, zamiast tego stał się ikoną środowiska maklerów. Igor Chalupec – stryjeczny wnuk słynnej Poli Negri (Apolonii Chałupiec, a właściwie Chalupec) – miał wprawdzie w życiu epizod z filmem i serialem „Dziewczyna i chłopak", ale zdecydował się na studia ekonomiczne. Po ukończeniu SGH (dawniej SGPiS) i praktykach w Mediolanie i firmie Proexim dostał zadanie stworzenia pierwszego biura maklerskiego w Polsce – CDM Pekao (wówczas CBM). Już na pierwszą sesję miało ono gotowy komputerowy system ewidencji rachunków papierów wartościowych klientów. Trzon nowej instytucji Chalupec oparł na studentach i absolwentach SGH. Większość odpowiedziała na ogłoszenie na uczelni. – Wtedy mieliśmy poczucie, że to przygoda. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak poważne to przedsięwzięcia. Dla Pagi, Rozłuckiego była to realizacja marzenia życia. My załapaliśmy się na „jadący pociąg" – mówi dziś Chalupec.
Początkowo środowisko maklerów gromadziło doktorów matematyki, astrofizyki czy lekarzy. Duża część przekazujących wówczas zlecenia realizowała się w bankach. Igor Chalupec (licencja nr 45) trafił do zarządu Pekao, ale ukoronowaniem jego kariery menedżerskiej było szefowanie Orlenowi. Obecnie kieruje założonymi przez siebie firmami: doradztwa finansowego Icentis Corporate Solutions i private equity Icentis Capital.
Leszek Czarnecki
Nazwisko Leszka Czarneckiego pojawiło się na giełdowym rynku w 1999 r., gdy wprowadził na GPW TU Europa. W pierwszym notowaniu za akcję spółki płacono 7,5 zł, tyle, ile w ofercie publicznej. Rynkowa wartość firmy wynosiła wtedy niespełna 20 mln zł. Dziś akcje wyceniane są na niemal 2 mld zł. W świecie finansów Czarnecki znany jest przede wszystkim jako twórca pierwszej w Polsce firmy leasingowej EFL. Założył ją już w roku 1991, a dziewięć lat później wprowadził na giełdę. W tym przypadku zainteresowanie drobnych inwestorów było ogromne. Popyt ponaddziesięciokrotnie przewyższył podaż, a sam Czarnecki, by zaspokoić apetyt inwestorów, postanowił sprzedać dodatkowo 50 tys. własnych akcji. Cena wynosiła 145 zł. Rok później sprzedał pakiet walorów w wezwaniu ogłoszonym przez francuski bank Credit Agricole. Cena wynosiła 230 zł, a sam Czarnecki zainkasował ponad 900 mln zł i objął 25 proc. akcji Credit Agricole Polska, które sprzedał na przełomie lat 2003 i 2004. Za pieniądze ze sprzedaży EFL rozpoczął budowę finansowego imperium, cały czas korzystając z dobrodziejstw giełdy.
Już na początku 2003 r. ogłosił wezwanie na akcje informatycznego Getin Service Provider, co wcale nie oznaczało, że zaczął się interesować sektorem IT. Po przejęciu kontroli nad firmą na jej bazie zaczął tworzyć Getin Holding, a wydzieloną spółkę zajmującą się Internetem sprzedał za ok. 400 tys. zł. Skoncentrował się na finansach. Dziś poprzez Getin Holding kontroluje Getin Noble Bank, MW Trade i TU Europa. Ma też ponad połowę udziałów w LC Corp. W ostatnich dniach na GPW pojawiła się kolejna spółka z jego stajni – Open Finance.
Roman Karkosik
To jeden z największych inwestorów na GPW. W rankingu „Forbesa" z 2011 r. jego majątek szacowany był na 2,7 mld zł (szósta pozycja wśród najbogatszych Polaków). Rozpoczął inwestowanie na giełdzie prawie na początku jej istnienia i jej zawdzięcza majątek. Podobno na giełdzie pojawił się z milionem dolarów – zarobił go, angażując się w różne przedsięwzięcia: miał bar z piwem w rodzinnym Czernikowie, potem rozlewnię oranżady, produkował też kable miedziane i butelki PET.