Jego wydobycie jest ogromną szansą dla Polski i PGNiG. Jednak jak duża będzie to szansa, wykażą wyniki analiz. Na razie poruszamy się w sferze opracowań naukowych. Poczekajmy na efekty badań lokalnych. PGNiG przeprowadziło już pierwszy odwiert, przygotowujemy się do kolejnych – powiedział w trakcie debaty zorganizowanej przez "Rz" Michał Szubski, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Euforia i histeria
– Powinniśmy zdefiniować etap, na którym znajduje się Polska, jako fazę poszukiwań. Dlatego oceniamy obecnie ryzyko projektu na 80 proc. – podobne szacunki przyjmuje Międzynarodowa Agencja Energii. Nie można o tym zapominać. Na świecie jest tak, że firmy dążą do minimalizacji ryzyka przedsięwzięć, dlatego wchodzą w alianse strategiczne – wyjaśnił Andrzej Kozłowski, dyrektor wykonawczy ds. strategii i zarządzania projektami w PKN Orlen.
Zaznaczył, że etap eksploracji potencjalnych złóż powinien być jednocześnie okresem edukacji społeczeństwa. – Obserwuję w sprawie gazu łupkowego dwojakiego rodzaju emocje. Z jednej strony to ogromne podniecenie i euforia, myślenie o korzyściach, jakie możemy odnieść, i to rzeczywiście jest szansa na zwiększanie wartości dla firm. Z drugiej mamy do czynienia z histerią – dodał.
W kontekście obaw ekologów uczestnicy debaty "Rz" odnieśli się do decyzji francuskiego parlamentu o wprowadzeniu zakazu wydobycia gazu łupkowego. – Jeżeli kraj, taki jak Francja uchwala moratorium, to znaczy że ktoś musiał zaangażować się w lobbing na wysokim szczeblu. Francja ma prawo do decydowania w taki sposób, bo jest suwerennym krajem. W Polsce mamy bardzo dobry klimat, jeśli chodzi o prace związane z poszukiwaniem gazu łupkowego – zaznaczył Michał Szubski. Podkreślił, że wierzy, że polska dyplomacja nadal aktywnie będzie dbała o polskie interesy i dążyła do tego, by nie doszło do wprowadzenia ogólnoeuropejskiego zakazu wydobycia gazu niekonwencjonalnego.
– Obecna postawa premiera Donalda Tuska wskazuje, że nie ma obaw o wprowadzenie moratorium – uznał Józef Wancer, doradca zarządu Deloitte i szef Polsko-Amerykańskiej Izby Gospodarczej. Przyznał jednak, że działania wokół uruchomienia wydobycia gazu niekonwencjonalnego w Polsce będą poważną próbą. – Sprawa jest skomplikowana i będzie wymagała skoordynowanych działań rządu, firm i całego otoczenia. To będzie mocny test, który pokaże, czy gramy wszyscy do tej samej bramki – zaznaczył.