Złoty tracił zarówno do dolara, franka szwajcarskiego, jak i euro. Wszystko to za sprawą lekkiego pogorszenia sytuacji na rynkach finansowych.

Najbardziej złoty stracił do amerykańskiej waluty. Po południu za dolara trzeba było zapłacić 2,7 zł. Z kolei za euro inwestorzy płacili 3,95 zł, mimo że w ciągu dnia było to już prawie 3,97 zł. Frank szwajcarski wciąż kosztuje ponad 3,20 zł. Wczoraj w początkowych godzinach handlu było to nawet 3,25 zł. Później jednak przyszło osłabienie helweckiej waluty i po południu trzeba było za nią zapłacić 3,23 zł.

Niewielkie zmiany jednak nie dziwią. Inwestorzy czekają w napięciu na środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych (może podwyższyć stopy procentowe). Wtedy dopiero można spodziewać się większych ruchów na rynku.