Euro, a w ślad za nim i złoty, traciło w środę do dolara i franka szwajcarskiego, który w szybkim tempie odrabiał straty z poprzedniego tygodnia. W konsekwencji w Warszawie po południu płacono za franka blisko 3,31 zł. Wieczorem trend się jednak odwrócił i kurs tej waluty spadł poniżej 3,29 zł. Dolar podrożał przejściowo do ponad 2,77 zł, by pod koniec dnia kosztować mniej niż 2,76 zł. Notowania euro zmieniły się nieznacznie. Wieczorem płacono za nie 3,95 zł, czyli grosz więcej niż we wtorek.
Na rynku międzybankowym panowała spokojna atmosfera. Decyzja RPP o pozostawieniu na niezmienionym poziomie stóp procentowych była neutralna. Rentowność dziesięcio- i pięcioletnich obligacji wzrosła symbolicznie do 5,78 proc. i 5,34 proc. Dwuletnich spadła do 4,83 proc. z 4,86 proc. we wtorek.