Rozmowa o Sferii, to rozmowa o zakresie 850 MHz, jakim dysponuje. No bo przecież nie o przestarzałej technologicznie sieci w dwóch miastach Polski. Ani o kilkudziesięciu tysiącach abonentów, których z korzyścią dla nich i dla operatora można by „przepiąć" na dowolną inną sieć GSM/HSPA. Czy to grupy Aero 2, czy którekolwiek z jej partnerów roamingowych.
Od kilku lat Sferia wegetuje na rynku, z krótkim okresem ożywienia, kiedy Jacek Szymoński szukał na nią kupca. Wtedy pojawił się i „telefon nomadyczny", i kilkadziesiąt plakatów na billboardach w Warszawie (być może też w Ostrołęce, ale tam wtedy nie byłem). Baza abonencka Sferia skoczyła do 120 tys., spółka została sprzedana i... zapadła cisza. Już dwa lata temu podczas wywiadu nowy właściciel przyznawał, że klienci zostaną zmigrowani do Cyfrowego Polsatu, a Sferia będzie budować sieć i sprzedawać hurtowo pojemności. Z tego wnoszę, że w oczach właściciela nic cennego poza zasobami radiowymi nie miała. I dzisiaj się dowiadujemy, że te zasoby są na sprzedaż. Dziwne...
I możliwość: po dwóch latach bojów Sferii z Urzędem Komunikacji Elektronicznej właściciel uznał, że nie uda się doprowadzić do rearanżacji kanałów radiowych, co jest warunkiem budowy sieci HSPA na 850 MHz. Tylko jeżeli zasoby radiowe Sferii nie mają przyszłości, to kto ją kupi? Ktoś, kto lepsze „wejścia" w UKE?
II możliwość: jak wyżej + dodatkowo trzeba szybko generować gotówkę, bo zakup Polkomtela oznacza ogromne zadłużenie. Poza tym po zakupie Plusa 12 MHz w tą, czy 12 MHz w drugą nie robi już wielkiej różnicy. Zastrzeżenie: jak wyżej.
III możliwość: wbrew publicznym zapewnieniom grupa Aero2 boi się, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, badając przejęcie Polkomtela, zacznie jednak liczyć łączne zasoby radiowe formującego się konglomeratu. I może mu wyjsć, że tych zasobów to on ma coś za dużo.