Indeksy na GPW rozpoczęły notowania od wysokiego otwarcia, które w przypadku WIG20 wypadło 35 pkt. powyżej ostatniego zamknięcia, a mWIG40 zyskał prawie 1,2 proc. Pierwsza połowa sesji przyniosła podtrzymanie dobrych nastrojów krajowych inwestorów, jednak ich aktywność była na niskim poziomie. Indeks blue chipów wspinał się powoli na coraz wyższe poziomy. 0,4 mld zł obrotu na szerokim rynku zostało dopiero osiągnięte po godz. 15:00.
W drugiej połowie sesji kupujący potwierdzili swoją przewagę. WIG20 zdecydowanie przyspieszył wraz z otwarciem handlu na Wall Street. WIG20 znalazł się wśród najmocniejszych indeksów europejskich. Maksimum sesyjne wypadło na poziomie 2369 pkt., a na zamknięciu zyskał 3,48 proc.
Małe i średnie spółki były słabsze na tle flagowej dwudziestki i europejskich rynków akcji. mWIG40 zyskał 2,21 proc., sWIG80 wzrósł o 2,09 proc., podczas gdy DJ Euro Stoxx 50 zyskiwał na moment zamknięcia GPW ok. 2,9 proc.
Obrót na Wigu sięgnął ostatecznie 0,74 mld zł, z czego ok. 83 proc. przypadło na WIG20. Do najchętniej handlowanych największych spółek należały akcje PZU, PKO BP i KGHM, gdzie obrót sięgnął odpowiednio 116, 102 i 86 mln zł. Najbardziej wzrosły papiery Kernela i PGE - o 7,04 proc. i 5,46 proc. Natomiast najbardziej traciły akcje PBG i PGNiG, odpowiednio o 1,85 proc. i 1,24 proc.
Inwestorzy poznali odczyt produkcji przemysłowej Niemiec, która wzrosła w lipcu o 4,0 proc. m/m i 10,1 proc. r/r przy prognozie wzrostu o 0,5 proc. m/m i 6,5 proc. r/r, zatem produkcja wzrosła najbardziej od ponad roku. Mimo rewelacyjnego odczytu rynek akcji zareagował jedynie podtrzymaniem dobrych nastrojów, euforii zabrakło.