W e-handlu sprzedawca wysyła towar wtedy, gdy otrzyma pieniądze lub sygnał od pośrednika obsługującego płatność, że klient już uregulował rachunek. Wyjątkiem jest wysyłka za pobraniem. Wtedy nabywca płaci dopiero przy odbiorze listonoszowi albo kurierowi (niektóre sklepy dopuszczają płatność w paczkomacie). Przy takim sposobie płatności koszt wysyłki towaru jest wyższy. Warto więc wybrać inne rozwiązanie.
Popularną formą płacenia w krajowych e-sklepach jest przelew na konto sprzedającego. Ma to jednak słabe strony. Na zaksięgowanie przelewu międzybankowego czeka się zwykle kilka godzin. Ale jeśli dyspozycja zostanie wydana późnym popołudniem lub wieczorem, pieniądze trafią do adresata dopiero następnego dnia roboczego, a więc np. po weekendzie w przypadku zamówień złożonych i opłaconych w piątek po południu. To opóźnia wysyłkę towaru. Poza tym kupujący musi pamiętać o opisaniu przelewu zgodnie z zaleceniami sprzedawcy, żeby płatność została skojarzona z konkretną transakcją.
Przy udziale pośrednika
Wady tej nie mają tzw. przelewy błyskawiczne. Wtedy między kupującym a sprzedającym pojawia się pośrednik. Ma on rachunki w kilkunastu bankach. Jeśli w jednym z nich konto osobiste ma klient, płaci on za towar przelewem wewnątrzbankowym na rachunek pośrednika. Dzięki temu potwierdzenie płatności trafia do sprzedawcy niemal natychmiast.
Uproszczone jest też opisywanie przelewu. Kupujący po kliknięciu na specjalnie dla niego wygenerowany link jest przekierowywany do serwisu internetowego swojego banku. Tam czeka na niego formularz przelewu. Trzeba go tylko zatwierdzić.
Plastikiem na odległość
Sposobem dość powszechnie akceptowanym jest płatność przy użyciu karty płatniczej, której wydawca dopuszcza transakcje bez fizycznej obecności plastiku. Klient powinien podać w formularzu numer karty, trzycyfrowy kod zabezpieczający i podstawowe dane osobowe. Poza tym należy wyrazić zgodę na obciążenie rachunku karty kwotą transakcji.