Innowacje w stabilnym wzroście

Liczby wskazują, że kryzys nie odstrasza innowacyjnych firm od zwiększania nakładów na badania i rozwój. Drugi rok z rzędu obserwujemy stabilny wzrost

Publikacja: 24.10.2012 01:33

O ponad 10 proc. wzrosły w 2011 r. łączne nakłady 71 firm uwzględnionych w naszym rankingu innowacyjności. Wszystkie razem wydały na badania i rozwój (B+R) 824 mln zł, czyli przeciętnie po 11 mln zł każda. Choć globalna gospodarka tkwi w stagnacji, a przyszłość jest niewiadomą, tych podmiotów nie odstrasza to od inwestycji w nowoczesne produkty i usługi.

Tyle ogólnej statystyki. Bardziej szczegółowe studia nad liczbami wskazują, że tak całkiem różowo nie jest. Chociaż 44 firmy w zestawieniu zwiększyły w 2011 r. swoje wydatki na B+R, to jednak 25 z nich czyli 35 proc. musiało te wydatki obniżyć. W przypadku niektórych redukcja była ogromna.

Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Pol-Aqua w 2011 r. wydało na B+R tylko 412 tys. zł, podczas gdy rok wcześniej 8,7 mln zł. Spółkę trapiły w ubiegłym i bieżącym roku te same problemy co całą polską branżę budowlaną. Pol-Aqua nie odczuła tak silnie komercyjnego fiaska budowy dróg i autostrad, niemniej od kilku kwartałów z trudem radzi sobie z wypracowaniem rentowności na poziomie operacyjnym. W ubiegłym roku na dodatek jej przychody spadły aż o 40 proc. Skoncentrowana na poprawie wyników finansowych mniej uwagi poświęca działalności B+R, chociaż w poprzednich latach finansowała ją tyleż z własnych środków, ile z unijnych dotacji (przed i po akcesie Polski do Unii Europejskiej).

Średnio redukcja wydatków na badania i rozwój w grupie podmiotów, które były do tego zmuszone, wyniosła jednak 31 proc. Pol-Aqua jest więc przykładem skrajnym.

Nieco mniej, ale również dużo, bo o 70 proc. zredukował wydatki na B+R producent krzeseł i mebli biurowych Profim z Turka. W tym wypadku mowa o zmniejszeniu wydatków aż o 19 mln zł. W 2010 r. Profim był jedną z więcej łożących na badania firm w naszym zestawieniu. O 55 proc. zredukował swoje wydatki producent zbiorników na gaz Chemet. W tym wypadku mowa jednak o skromnych nakładach poniżej 1 mln zł. Warto jeszcze wskazać spadek wydatków Damela, który w ubiegłym roku był druga firmą w rankingu innowacyjności, m.in. dzięki najlepszemu stosunkowi wydatków na B+R (15,5 mln zł) do wydatków (86 mln zł). W 2011 r. przychody wzrosły w imponujący sposób o 40 proc. I... o taki sam odsetek spadły wydatki na badania i rozwój. Prawdopodbnie spółka zrealizowała po prostu swoje cele biznesowe. Przecież wydatki na badania nie są celem samym w sobie, ale posłużyć poprawie sytuacji konkurencyjnej przedsiębiorstwa.

Na przeciwległym biegunie znalazł się Integer, znany przede wszystkim jako alternatywny operator pocztowy pod marką InPost, którego wydatki na B+R w 2011 r. wzrosły o 1628 proc. Z tym że ze skromnej sumy 17 tys. zł do równie nieimponującej na tle całego zestawienia sumy 269 tys. zł.

Wart wzmianki wydaje się wzrost o 692 proc., do 2,5 mln zł, wydatków na badania firmy z Piastowa – producenta akumulatorów ZAP Sznajder Batterien. Spółka inwestuje we własne technologie budowy podzespołów samochodowych.

Nieco mniej, bo o 434 proc., wzrosły wydatki na B+R drugiego w całym zestawieniu Mo-Bruku, który inwestuje w technologii przerobu na paliwa i materiały budowlane z odpadów komunalnych i przemysłowych. W przypadku tej firma wydatki na B+R wyniosły w 2011 r. prawie 21 mln zł.

Jeszcze okazalej wygląda sytuacja w przypadku śląskiego Izostalu. Jego wydatki na badania i rozwój wyniosły 28 mln zł, a wzrost rok do roku 1066 proc. Spółka jest potentatem na rynku rur do transportu gazu i materiałów ropopochodnych, co wymaga zaawansowanych technologii produkcji powłok antykorozyjnych. Podniesienie jakości produkcji przekłada się wprost na sprzedaż eksportową (1020 proc. w obrotach Izostalu). Na zagranicznych rynkach (dla Izostalu kluczowy jest niemiecki) nie ma bowiem czego szukać z tanimi produktami o niskiej jakości.

Chociaż mniej firm w 2011 r. zmniejszało wydatki na badania i rozwój, to jednak więcej redukowało zatrudnienie w swoich pionach B+R. Do takiej konieczności przyznały się 32 firmy w rankingu, co stanowiło aż 55 proc. wszystkich (bo nie wszystkie utrzymują swoje działy badawczo-rozwojowe).

To wskazuje na poszukiwanie jak najlepszej ekonomiki we wdrażaniu innowacji.

Warto jeszcze zauważyć, że wydatki zwycięzcy tegorocznego rankingu innowacyjności gdyńskiego Radmoru (ok. 22 mln) niemal nie zmieniły się rok do roku. Natomiast wydatki firmy, która na B+R wydała najwięcej (114 mln zł) grupy informatycznej Asseco zmniejszyły się o 13 proc.

Spośród wszystkich pułapek, jakie niesie analiza tego rodzaju zestawień, jeden fakt wydaje się optymistyczny. Wydatki innowacyjnych firm na

badania i rozwój w naszym zestawieniu wzrosły w 2011 r. o stopę bardzo zbliżoną do wzrostu w 2010 r. (po wyłączeniu Fiat Auto Poland, który zdominował wielkością wydatków zeszłoroczny ranking innowacyjności).

Ta skromna stabilność na poziomie 10 proc. wzrostu wydatków na innowacje budzi sympatię i wiarę w pomyślny rozwój polskich innowacyjnych przedsiębiorstw.

—Łukasz Dec

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy