Świat rewolucji klasy średniej

Globalna prosperita rośnie, ale zachodnie wartości przyjmują się z oporami.

Publikacja: 21.07.2013 23:05

Klasa średnia z krajów rozwijających się ma duże aspiracje

Klasa średnia z krajów rozwijających się ma duże aspiracje

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Masowe protesty, które miały miejsce latem tego roku w Egipcie, Turcji i Brazylii, dobitnie przypominają, że o kierunku, w którym zmierza historia, decyduje klasa średnia. Pytanie jednak brzmi, jaki to kierunek.

Dzisiejszy świat jest świadkiem trzeciej wielkiej rewolucji klasy średniej. Pierwszą, w XIX wieku, przyniosła rewolucja przemysłowa. Druga miała miejsce po II wojnie światowej; obie dokonywały się przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Wygląda na to, że trzecia będzie największa i najszerzej zakrojona. Przez ostatnią dekadę dokonywała się w Chinach, ale szybko rozszerza się na resztę Azji, Amerykę Łacińską, a nawet Afrykę. Niektórzy eksperci przewidują, że w przeciągu dwóch dekad większość światowej populacji będzie można zdefiniować jako klasę średnią, jeżeli chodzi o posiadane środki i ambicje – dotyczy to między innymi edukacji, telefonów komórkowych, samochodów i, co najważniejsze, zdolności koncentrowania się na czymś innym niż podstawowe potrzeby bytowe. To nadzieje i frustracje tych milionów ludzi ukształtują przyszłość.

Spore aspiracje

Oczekiwania w tej grupie są wysokie. Kiedy Pew Research Center ankietował wiosną tego roku prawie 40 tys. ludzi w 39 krajach, zadawaliśmy kluczowe pytanie dotyczące aspiracji klasy średniej: Czy dzieci w waszym kraju będą miały lepsze życie niż ich rodzice? Znaczna większość w przeważającej liczbie krajów rozwiniętych odpowiedziała: „nie". Jedynie 33 procent Amerykanów uważa odwrotnie. W Wielkiej Brytanii odsetek ten wynosi 17 procent, w Japonii – 15, a we Francji – 9.

Jednak w Chinach 82 procent respondentów oczekuje, że ich dzieciom będzie powodzić się lepiej, w Brazylii podobnie myśli 79 procent. Większość ankietowanych w Chile, Malezji, Wenezueli, Indonezji, na Filipinach, w Nigerii, Ghanie i Kenii wierzy, że następne pokolenie czeka lepsze życie niż obecne.

Nie ulega wątpliwości, że ta nowa klasa średnia zmieni świat. Nie wiadomo natomiast, jak to zrobi. Na Zachodzie zbyt łatwo zakłada się, że ci nowi członkowie klubu klasy średniej będą hołdować tym samym wartościom co ich poprzednicy. Nie ma natomiast na to jednoznacznych dowodów.

Patrząc na Chiny

Inne interesujące pytanie brzmi, do jakiego modelu aspiruje rodząca się klasa średnia w świecie rozwijającym się. I znów, nie ma na to jednoznacznych odpowiedzi. W krajach rozwijających się, które badaliśmy, większość ludzi uważa, że Stany Zjednoczone wciąż są największą potęgą gospodarczą na świecie. Jednak jako grupa mają dużo lepszą opinię o Chinach niż o USA.

W Malezji, dla przykładu, 81 proc. ankietowanych miało korzystną opinię o Chinach wobec zaledwie 55 proc. w przypadku USA. W Indonezji wskaźniki te wynosiły odpowiednio 70 proc. dla Chin i 61 dla USA. Nawet na amerykańskiej półkuli 65 proc. Brazylijczyków ma dobrą opinię o Chinach, wobec 73 proc. w przypadku USA. Argentyńczycy i Wenezuelczycy cenią sobie Chiny jeszcze wyżej.

Inne wartości

Kiedy obywateli krajów rozwijających się pytaliśmy, czy to dobrze, że amerykańskie i chińskie idee są krzewione w ich krajach, różnica była jeszcze mniejsza. Wniosek jest taki, że nowa globalna klasa średnia przekształci społeczeństwa, gospodarki i instytucje polityczne w sposób trudny do przewidzenia. W przeciwieństwie do powstawania klasy średniej w XIX wieku i po II Wojnie Światowej ta fala nie musi być zakorzeniona w zachodnich wartościach.

—Autor jest prezesem     Pew Research Center

—Tłum. TK

Masowe protesty, które miały miejsce latem tego roku w Egipcie, Turcji i Brazylii, dobitnie przypominają, że o kierunku, w którym zmierza historia, decyduje klasa średnia. Pytanie jednak brzmi, jaki to kierunek.

Dzisiejszy świat jest świadkiem trzeciej wielkiej rewolucji klasy średniej. Pierwszą, w XIX wieku, przyniosła rewolucja przemysłowa. Druga miała miejsce po II wojnie światowej; obie dokonywały się przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy