"Rz": 30 proc. użytkowników pre-paid ma własny smartfon

Publikacja: 25.03.2014 09:37

- Wydaje się, że Internet wszedł na dobre pod pre-paidowe strzechy.  Wiąże się z to rosnącą liczbą smartfonów wśród użytkowników telefonów  „na kartę".  Kiedyś w tej grupie użytkowników takie aparaty były rzadkością. Teraz się to zmieniło – mówi dziś w "Rzeczpospolitej" Marian Soja, dyrektor Departamentu Marketingu Usług Prepaid w T-Mobile Polska.

- Około 30 proc. użytkowników naszych usług pre-paid korzysta z nowoczesnych smartfonów i ich udział rośnie, pozostałe osoby z tzw. featurephone'-ów  - podaje  Marian Soja. Jak wyjaśnia część posiadaczy posiadacze aparatów starszego typu również korzysta z Internetu za pomocą specjalnych rozwiązań: takich jak wyszukiwarka, czy oprogramowanie Opera-Mini . Ci ostatni generują jednak dużo mniejszy ruch w sieci, niż posiadacze smartfonów.

W Play statystyczny użytkownik pre-paidu zużywa miesięcznie 150 MB, kilka razy mniej niż użytkownik post-paidu. Soja nie ujawnia analogicznego wyniku dla T-Mobile. – Użytkownicy starszych taryf zużywają mnie transferu, nowych – więcej – mówi jedynie.

Według niego wysyp ofert pre-paid z Internetem, który obserwujemy w mijającym miesiącu wiąże się z kilkoma celami, jakie stawiają sobie operatorzy.  Z jednej strony telekomy chcą sprawić, aby użytkownicy telefonów na kartę chętniej korzystali z Internetu. Z drugiej pojawienie się nowych ofert wymuszają sami konsumenci, szczególnie osoby młode, które bez dostępu do Internetu nie wyobrażają sobie życia.

Mimo że jednym z popularniejszych serwisów młodych osób jest Facebook, to T-Mobile Polska raczej nie planuje powrotu do oferowania dostępu do społecznościowego portalu „za darmo", czyli w modelu, w którym korzystanie z niego nie pomniejsza wykupionego pakietu  danych.

- Zastanawiamy się nad tym rozwiązaniem. Myślimy jednak, że użytkownikowi Internetu sam Facebook nie wystarczy i raczej skłaniamy się ku sprzedaży Internetu jako takiego. Mówimy użytkownikowi przy tym: korzystaj ze wszystkich zasobów Internetu i, nie zapłacisz „więcej niż".

Części wypowiedzi Mariana Soi udzielonych na potrzeby publikacji w dzienniku nie znajdziemy. Menedżer powiedział też:

– O lojalnym kliencie zaczynamy mówić, gdy po 3-6 miesiącach nadal korzysta z usług naszej sieci. Wtedy można zaryzykować stwierdzenie, że zapewne w sieci pozostanie. Generalnie jednak użytkownik pre-paidu to tzw. klient otwarty, który może zmienić operatora w dowolnym momencie.

Według Mariana Soi, nie jest jednak prawdą, że rynek przenoszenia numerów (MNP) stoi pre-paidem.  – Powiedziałbym, że  tu rozkład jest 1 do 2. Jedna trzecia przenoszonych numerów to numery pre-paid, a reszta to numery post-paid - podaje Soja.

- Wydaje się, że Internet wszedł na dobre pod pre-paidowe strzechy.  Wiąże się z to rosnącą liczbą smartfonów wśród użytkowników telefonów  „na kartę".  Kiedyś w tej grupie użytkowników takie aparaty były rzadkością. Teraz się to zmieniło – mówi dziś w "Rzeczpospolitej" Marian Soja, dyrektor Departamentu Marketingu Usług Prepaid w T-Mobile Polska.

- Około 30 proc. użytkowników naszych usług pre-paid korzysta z nowoczesnych smartfonów i ich udział rośnie, pozostałe osoby z tzw. featurephone'-ów  - podaje  Marian Soja. Jak wyjaśnia część posiadaczy posiadacze aparatów starszego typu również korzysta z Internetu za pomocą specjalnych rozwiązań: takich jak wyszukiwarka, czy oprogramowanie Opera-Mini . Ci ostatni generują jednak dużo mniejszy ruch w sieci, niż posiadacze smartfonów.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy