– Nie pojawił się jeszcze sygnał wskazujący na zmianę długoterminowego trendu wzrostowego na spadkowy – mówi Maksymilian Łochowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Majątkiem w BRE Wealth Management. Jego zdaniem trudno jednak określić, jaka ostatecznie będzie skala spadku cen akcji i jak długo będzie trwała korekta.
– Dzisiaj rynkami rządzą wydarzenia natury politycznej. Nie wiemy, jak dalej rozwinie się sytuacja na Krymie i czy nie zostaną wprowadzone dalej idące sankcje ekonomiczne wobec Rosji ze strony Unii Europejskiej i USA oraz odwrotnie: rosyjskie wobec Zachodu – uważa Maksymilian Łochowski.
I dodaje, że zakup akcji w kontekście tylko tego, co się dzieje w biznesie, wydaje się racjonalny, ponieważ pozytywne tendencje w realnej gospodarce powinny się przełożyć na poprawę wyników finansowych spółek giełdowych. Trzeba jednak zwracać uwagę również na inne rodzaje ryzyka.
– Obecnie nie ma przesłanek do tego, żeby spodziewać się nadejścia bessy – uważa Grzegorz Pułkotycki, zastępca dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego w DM BZ WBK.
Według niego warto mieć w portfelu akcje, ale ich udział powinien odpowiadać indywidualnej skłonności klienta do akceptacji ryzyka.