W Krakowie w ostatnich miesiącach coraz więcej osób szuka lokali, które mogą przynieść zyski zarówno z najmu, długookresowego jak i turystycznego. - W tym segmencie brane pod uwagę są większe lokale w ścisłym centrum, trzy i cztero pokojowe, jak nawet całe budynki czy kamienice, które dał się podzielić na odpowiednie pomieszczenia pod wynajem krótkoterminowy. Wpływ na wzrost popytu ma rozpoczynający się sezon turystyczny, jak również promowanie Krakowa za granicą, jako jednoego z ładniejszych miast wartych zwiedzenia - opowiada Joanna Targowska, pośrednik z krakowskiego oddziału Ober-Haus. Z kolei na rynku najmu długoterminowego, w stolicy Małopolski, najpopularniejszymi ofertami są „dwójki" za ok. 1,5 tys. zł miesięcznie oraz „trójki", do 2 tys. zł miesięcznie. Z kolei najtańsze, nowe kawalerki ( sprzedaż) w centrum Krakowa kosztują co najmniej 5,8 tys. zł, a dwa pokoje – 6,6 tys. zł za metr. Na rynku wtórnym stawki te spadają do ok. 4,8 tys. zł za mkw.- podają pośrednicy Ober-Haus.
Średnia stopa zwrotu w największych polskich miastach wynosi ok. 5 proc.
Nad morzem
Również i nad morzem pojawia się coraz więcej inwestorów. Zdaniem Tomasza Tłoczkowskiego, z gdańskiego oddziału Ober-Haus, ok. 20 proc. zakupów stanowią transakcje inwestycyjne. W grę wchodzą najchętniej dwa pokoje o powierzchni do ok. 43 mkw., jak najbliższej centrów miast, zwłaszcza jeśli przyszły właściciel zamierza wynajmować lokum studentom. W przypadku najmu turystycznego pod uwagę są brane lokale w dobrym standardzie, jak najbliżej morza – Ulubionym miastem, wśród inwestorów, pozostaje oczywiście Sopot – zaznacza Tomasz Tłoczkowski.
Sama oferta deweloperska i mieszkań z drugiej ręki jest w całym Trójmieście dość bogata i można w atrakcyjnej cenie znaleźć mieszkanie w centrum jak i poza nim. Stawki pozostają w miarę stabilne.
Np. najtańsze nowe kawalerki w centrum Gdańska kosztują nawet 5,2 tys. zł za mkw., a „dwójki" – 5,6 tys. zł za mkw. Starsze kawalerki są do wzięcia nawet za ok. 4,4 tys. zł za metr, a dwa pokoje już za 3,7 tys. zł za mkw.