820 tys. zł, ponad 30 proc. ubiegłorocznego jednostkowego zysku, chce wypłacić akcjonariuszom TelForceOne, dostawca smartfonów MyPhone i tabletów myTab.
Tegoroczna wypłata będzie więc symboliczna: wyniesie 10 gr. na akcję, co daje około 1,8-proc. stopę dywidendy, relatywnie (w odniesieniu do oprocentowania lokat, czy bezpiecznych obligacji) niewiele.
Polityki dywidendowej, która wiązałaby wrocławską firmę formalnie, w tym roku jeszcze nie opublikuje, ale wiceprezes spółki Wiesław Żywicki zapewnia, że w kolejnych latach będzie ona przekazywać akcjonariuszom podobny procent jednostkowego zysku.
Pozostałą część jednostkowego zysku, który wyniósł w 2013 r. 2,6 mln zł, spółka chciałaby przeznaczyć na kapitał zapasowy.
- Ostatnie kilka lat to okres systematycznej realizacji naszej strategii rozwoju, która przynosi dobre efekty. Widać to zarówno na poziomie przychodów, EBITDA jak i realizowanych zysków. Dlatego zdaniem zarządu przyszedł czas, by spełnić oczywiste oczekiwanie inwestorów, czyli wypłacić dywidendę – mówi Wiesław Żywicki, wiceprezes TelForceOne, tłumacząc rekomendację władz firmy (prezesem, jest główny akcjonariusz).