Polscy inwestorzy, którzy ulokowali pieniądze w funduszach rynku amerykańskiego niezabezpieczonych przed zmianą kursu walutowego, zyskali na umocnieniu dolara. Jednak zdaniem ekspertów inwestowanie tylko z myślą o tym, żeby zarobić na różnicach kursowych, jest ryzykowne. Rynek walutowy jest bardzo zmienny i trudno przewidzieć, jak będzie się kształtował kurs walut w średnim i długim terminie. Na przykład osoby, które wybrały fundusze rynku rosyjskiego, dodatkowo straciły na różnicach kursowych, ponieważ rubel w ciągu roku osłabił się aż o ok. 18 proc.
Dlatego podstawowym kryterium przy wyborze funduszu rynków zagranicznych powinna być jego strategia inwestycyjna oraz to, czy jest on zabezpieczony przed ryzykiem kursowym. Co prawda zarządzający często deklarują, że zabezpieczają zagraniczne aktywa funduszy, ale w praktyce trudno ocenić efekty tych działań, gdyż nie wiadomo, jaka część wyniku jest pochodną wzrostu wartości aktywów, a jaka to zysk lub strata z różnic kursowych. Poza tym raz dany fundusz może być zabezpieczony, a innym razem niezabezpieczony. Jeśli zarządzający uzna, że zmiany na rynku walutowym będą korzystnie wpływać na wycenę funduszu, to może zrezygnować z zabezpieczania.
Eksperci z PKO TFI deklarują, że co do zasady ich fundusze są zabezpieczone przed ryzykiem walutowym. Zatem zmiany kursów walut nie powinny rzutować na stopy zwrotu wyrażone w złotych.
Wyjątkiem w ofercie PKO TFI jest PKO Papierów Dłużnych USD (jego ekspozycja walutowa nie jest zabezpieczana). Stopy zwrotu tego funduszu stanowią połączenie zyskowności obligacji nominowanych w USD i zmiany kursu dolara w stosunku do złotego. Osoby, które uważają, że warto próbować zarabiać na różnicach kursowych, mogą kupić jego jednostki.
Innym rozwiązaniem jest zakup jednostek funduszy rynków zagranicznych bezpośrednio za euro czy dolary. Według danych Analiz Online krajowe TFI łącznie oferują ponad 40 funduszy dostępnych w tych dwóch walutach. Można wybierać spośród funduszy akcyjnych, papierów dłużnych i mieszanych, ale są też strategie absolute return czy surowcowe. Przykładem funduszy wycenianych w euro i dolarach są: Arka Platinum Stabilny czy Pioneer Akcji Amerykańskich.