Świadczenia rodzinne będą mogły trafiać na konta socjalne

Komornik nie wie, skąd pochodzą środki znajdujące się na zajętym przez niego rachunku bankowym.

Publikacja: 18.05.2016 22:00

Świadczenia rodzinne będą mogły trafiać na konta socjalne

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Na początku maja głośno było o sprawie Sylwii Dawidowskiej z Rzucewa pod Puckiem, matki sześciorga dzieci, której komornik zajął 3 tys. zł z rządowego programu Rodzina 500+. Tymczasem pieniądze z tego programu, podobnie jak alimenty, świadczenia rodzinne, integracyjne i z pomocy społecznej, z mocy prawa nie podlegają egzekucji.

Kobieta odziedziczyła długi po zmarłej matce. Spadku nie odrzuciła, więc sprawa trafiła do komornika, który już w październiku ubiegłego roku wszczął egzekucję i zajął konto bankowe. Kobieta, składając wniosek o świadczenie 500+, podała numer tego rachunku.

– Żaden komornik nie uzyskuje kontroli nad zajętym rachunkiem bankowym dłużnika, nie ma wglądu w stan konta ani tym bardziej w historię operacji na nim – tłumaczył komornik ze Szczecinka.

Podkreślił, że wszystkie informacje o podmiotach, które dokonują przelewów na rachunek dłużnika, są objęte tajemnicą bankową, a obowiązujące przepisy nie dają żadnych instrumentów potrzebnych do ustalenia źródeł pochodzenia środków wpływających na zajęty rachunek. Pani Sylwia nie powiadomiła komornika o otrzymaniu świadczenia, a bank informuje wyłącznie o wpływie środków na zajęte konto. Komornik dopiero z mediów dowiedział się, że zostały zablokowane pieniądze z rządowego programu.

Historia ta skłoniła Związek Banków Polskich i Krajową Radę Komorniczą do rozpoczęcia rozmów o tzw. kontach socjalnych dla świadczeń zwolnionych z egzekucji.

– Zgodnie z projektem byłoby to odrębne konto, na które byłyby przelewane wszystkie świadczenia zwolnione spod egzekucji, wymienione w art. 833 § 6 i 7 kodeksu postępowania cywilnego (m.in. świadczenia alimentacyjne, świadczenia rodzinne, świadczenia z pomocy społecznej), w tym świadczenie 500+ – tłumaczy Tadeusz Białek, dyrektor zespołu prawno-legislacyjnego ZBP.

Dodaje, że zgodnie z projektem rachunek socjalny byłby otwierany przez bank z mocy ustawy w momencie pierwszego przelewu świadczenia zwolnionego spod egzekucji, bez składania wniosku przez klienta i podpisywania odrębnej umowy. Na razie nie wiadomo, kiedy takie rachunki mogą być dostępne.

Problemy pani Sylwii wzięły się z tego, że odziedziczyła długi po matce.

– Spadkobiercy co do zasady dziedziczą wszystkie długi, ale od końca 2015 r. weszła w życie zasada, zgodnie z którą – w razie braku innego oświadczenia spadkobiercy – dziedziczenie następuje automatycznie z tzw. dobrodziejstwem inwentarza – mówi adwokat Oskar Luty, partner w kancelarii DFL-Legal.

Oznacza to w uproszczeniu, że spadkobierca nie zapłaci za długi więcej, niż wynosi wartość spadku. Aby uniknąć jakiejkolwiek odpowiedzialności za długi, należy złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Dziedziczenie może przejść wówczas ze spadkobiercy na jego dzieci, więc one też powinny złożyć analogiczne oświadczenie.

Na początku maja głośno było o sprawie Sylwii Dawidowskiej z Rzucewa pod Puckiem, matki sześciorga dzieci, której komornik zajął 3 tys. zł z rządowego programu Rodzina 500+. Tymczasem pieniądze z tego programu, podobnie jak alimenty, świadczenia rodzinne, integracyjne i z pomocy społecznej, z mocy prawa nie podlegają egzekucji.

Kobieta odziedziczyła długi po zmarłej matce. Spadku nie odrzuciła, więc sprawa trafiła do komornika, który już w październiku ubiegłego roku wszczął egzekucję i zajął konto bankowe. Kobieta, składając wniosek o świadczenie 500+, podała numer tego rachunku.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy