Skąd się biorą dzieci

Kobieta łatwiej podejmie decyzję o urodzeniu dziecka, jeśli będzie miała zapewniony powrót do atrakcyjnej pracy niż wtedy, gdy zaoferuje się jej becikowe czy ulgę podatkową

Publikacja: 27.02.2008 18:43

Dzisiejszy felieton wbrew tytułowi nie będzie wykładem z wychowania seksualnego dla młodzieży szkolnej. Jest to kontynuacja rozważań sprzed tygodnia o czynnikach wpływających na dzietność społeczeństw.

Na wstępie przypomnę, że liczba ludności od lat – przynajmniej od czasu, kiedy o sile armii przestała decydować ilość mieczy lub pepesz – nie jest wyznacznikiem potęgi ekonomicznej czy militarnej państwa. Najlepszym przykładem są najludniejsze kraje: Chiny i Indie, które były gospodarczymi kopciuszkami, mając tempo przyrostu naturalnego przekraczające 2 proc., a szybki rozwój osiągnęły wtedy, gdy – bardzo brutalnymi metodami – zmniejszyły dynamikę przyrostu ludności o połowę.Równocześnie nietrudno zauważyć, że zjawisko odwrotne – ujemny wzrost demograficzny – także prowadzi do katastrofy, chyba że ma miejsce w krajach bogatych, które mogą zafundować sobie import siły roboczej (czasem prowadzi to jednak do bardzo poważnych problemów społecznych). Polityka pronatalistyczna również może rodzić problemy, powodując na przemian wyże i niże demograficzne, którym towarzyszą dodatkowe koszty społeczne.

Morał jest prosty jak drut: najkorzystniejszy jest stały, niewielki, ale stabilny przyrost ludności.

Niestety, naturalne mechanizmy, które taką dynamikę zapewniały, zginęły i w sporej części państw tempo przyrostu naturalnego spadło do zera.

Pomoc socjalna dla młodych małżeństw – mimo wprowadzania coraz to nowych instrumentów – okazuje się mało skuteczna. Dlaczego? Zapewne dlatego, że świadczenia społeczne, nawet gdyby były nie wiem jak wysokie, zawsze stanowić będą jedynie uzupełniającą, znacznie niższą od wynagrodzenia część dochodów rodziny. Dlatego kobieta łatwiej podejmie decyzję o urodzeniu dziecka, jeśli będzie miała zapewnioną możliwość powrotu do atrakcyjnej, dobrze płatnej pracy niż wtedy, gdy zaoferuje się jej nawet wysokie becikowe czy ulgę podatkową.

Tu jednak rysuje się wyraźna sprzeczność. Duże świadczenia społeczne powodują wzrost podatków, a to zmniejsza szansę kobiet na rynku pracy. Podobnie jest z regulacjami kodeksowymi o wydłużaniu urlopów macierzyńskich czy obowiązku ponownego przyjmowania młodych matek do pracy.

Pracodawcy, w obawie przed podwyższaniem kosztów, raczej będą unikać zatrudniania młodych kobiet, niż gwarantować im udany powrót do pracy po przerwie na odchowanie dzieci.

Skoro nie wymyślono do tej pory cudownego środka skutecznie kreującego postawy pronatalistyczne, trzeba stosować politykę miks, czyli umiejętnie łączyć świadczenia społeczne z liberalną polityką na rynku pracy. I czekać. Po pewnym czasie, często dość niespodziewanie, przynosi to dobre rezultaty.

Dzisiejszy felieton wbrew tytułowi nie będzie wykładem z wychowania seksualnego dla młodzieży szkolnej. Jest to kontynuacja rozważań sprzed tygodnia o czynnikach wpływających na dzietność społeczeństw.

Na wstępie przypomnę, że liczba ludności od lat – przynajmniej od czasu, kiedy o sile armii przestała decydować ilość mieczy lub pepesz – nie jest wyznacznikiem potęgi ekonomicznej czy militarnej państwa. Najlepszym przykładem są najludniejsze kraje: Chiny i Indie, które były gospodarczymi kopciuszkami, mając tempo przyrostu naturalnego przekraczające 2 proc., a szybki rozwój osiągnęły wtedy, gdy – bardzo brutalnymi metodami – zmniejszyły dynamikę przyrostu ludności o połowę.Równocześnie nietrudno zauważyć, że zjawisko odwrotne – ujemny wzrost demograficzny – także prowadzi do katastrofy, chyba że ma miejsce w krajach bogatych, które mogą zafundować sobie import siły roboczej (czasem prowadzi to jednak do bardzo poważnych problemów społecznych). Polityka pronatalistyczna również może rodzić problemy, powodując na przemian wyże i niże demograficzne, którym towarzyszą dodatkowe koszty społeczne.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy