W poniedziałek i wtorek odbędą przesłuchania na nowych członków zarządu spółki. Rozpisano konkurs na wszystkie pięć stanowisk w zarządzie. Wymiana będzie dokonywana przy kadencji kończącej się wkrótce zarówno prezesowi Enei, jak i wszystkim wiceprezesom.

Jak wynika z naszych informacji, zgłosiło się do niego kilkunastu kandydatów.Według naszych informatorów, nie ma wśród nich osób mających większe doświadczenie w sektorze energetycznym.

Nieoficjalne źródła twierdzą, że wymienieni mogą zostać wszyscy członkowiezarządu, poza prezesem Enei Maciejem Owczarkiem. W konkursie oprócz niego, na stanowisko to startuje tylko jeden kontrkandydat.

Po wymianie kadr w radzie nadzorczej, Ministerstwo Skarbu Państwa ma pełny wpływna decyzje przez nią podejmowane. Nieoficjalnie wiadomo, że w dotychczasowych pracach RN pojawiały się różnice zdań m.in. w kwestiach dotyczących sposobu inwestowania. Związkowcy szeroko komentowali również kwestię potencjalnych nieprawidłowości, do których doszło podczas pierwszej przymiarki do sprywatyzowaniaEnei (w ubiegłym roku zakończyła się ona fiaskiem, gdy RWE powiedziało, żespółka jest wyceniana zbyt drogo).

Nowopowołani członkowie rady, a później zarządu, będą odpowiedzialni zakolejną próbę dokończenia prywatyzacji. Obecnie Skarb Państwa ma 67,05 proc. akcji Enei, w połowie tego roku chce zaprosić inwestorów branżowych do kupna pakietu stanowiącego ponad 50 proc. kapitału spółki. Jak mówił w ostatnich dniach w rozmowie z PAP Jan Bury, wiceminister skarbu nadzorujący spółki energetyczne,potencjalni kupcy powinni zostać zaproszeni do rozmów w drugiej połowie czerwca.