Uczelnie bliżej biznesu

Polskie szkoły wyższe coraz aktywniej współpracują z firmami. Korzystają z ich pomocy już nie tylko w organizacji praktyk i staży, ale i w przygotowaniu programu studiów. Dzięki temu studenci zdobywają praktyczną wiedzę i zawodowe doświadczenie w trakcie nauki, a po zdobyciu dyplomu często mają zapewnioną pracę

Publikacja: 07.11.2007 04:55

Uczelnie bliżej biznesu

Foto: Rzeczpospolita

– Bardzo nam zależy, by nasi studenci mogli szybko zacząć pracę, a nie musieli zaczynać od szkoleń – podkreśla prof. Piotr Płoszajski, prorektor ds. współpracy z zagranicą warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Na szybkie rozpoczęcie pracy będzie mogła liczyć trzydziestka studentów SGH, którzy od września zaczęli naukę w ramach nowego programu „Finanse i zarządzanie w biznesie”. Dwuletni kurs skierowany dla studentów czwartego roku uczelnia realizuje wspólnie z firmą doradczą Ernst & Young przy wsparciu międzynarodowej organizacji ACCA, która zrzesza czołówkę światowych finansistów.

[srodtytul]Wyprzedzić rówieśników[/srodtytul]

To nie pierwszy przykład współpracy SGH z firmami. Uczelnia razem z biznesem przygotowuje studia podyplomowe a firma doradcza McKinsey uczy studentów SGH strategii w praktyce. Jak jednak zaznacza prof. Płoszajskiego kurs przygotowany w wspólnie z E&Y to pierwszy program studiów magisterskich, który łączy wiedzę akademicką z praktyczną. Marinos Athanassiou, dyrektor Ernst & Young Academy of Business ocenia, że jego uczestnicy kończąc studia będą nawet o trzy lata „do przodu” przed swymi rówieśnikami. Nie tylko z Polski.

Jak przypomina prorektor SGH, ponad połowa uczestników ankiety przeprowadzonej przez międzynarodowy serwis rekrutacyjny monster. com stwierdziła, że wiedza zdobyta na studiach nie przydała im się w karierze zawodowej.W Polsce pomaga to zmienić szybko rozwijająca się w ostatnich latach współpraca uczelni z biznesem, która nie ogranicza się już do organizacji praktyk i staży studenckich. Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Olaf Gajl zauważa, że z każdym rokiem pojawiają się kolejne inicjatywy wspólnych działań badawczo-naukowych uczelni z biznesem.

Uniwersytet Jagielloński współpracuje z farmaceutyczną Plivą w zakresie prowadzenia prac badawczych i szkoleń, Politechnika Krakowska podpisała umowę na prowadzenie wspólnych projektów badawczych i ich wdrożenia z firmą NTB Grupa, a Politechnika Gdańska rozwija współpracę naukowo-badawczą między innymi z grupą Lotos, Polpharmą, IBM, Intel Technology i Radmorem. Z kolei Akademia Górniczo-Hutnicza i Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie zawarły w tym roku umowy dotyczące współpracy z krakowskim Centrum Technicznym firmy Delphi. Politechnika Rzeszowska w nowym, oddanym we wrześniu, Laboratorium Badań Materiałów dla Przemysłu Lotniczego prowadzi badania bezpośrednio związane z nowymi technologiami wprowadzanymi w zakładach WSK Rzeszów i innych przedsiębiorstwach zrzeszonych w projekcie Dolina Lotnicza. Studenci ostatnich lat rzeszowskiej uczelni podczas praktyk w WSK realizują samodzielne projekty, a wiele prac dyplomowych powstaje pod kierunkiem fachowców z branży.

– Współpraca z biznesem, możliwość wyjazdu na zagraniczne praktyki daje studentom dodatkową motywację do nauki. Nasi absolwenci na ogół mają już zapewnioną pracę i zależy im na jak najszybszym zdobyciu dyplomu – mówi Edward Rejman, prodziekan ds. nauczania Politechniki Rzeszowskiej. Jak dodaje, przy opracowywaniu programu studiów uczelnia stara się uwzględnić potrzeby przemysłu lotniczego. Pomagają w tym organizowane wiosną każdego roku spotkania z władzami WSK Rzeszów. – Ale staramy się, by nie być uczelnią przyzakładową – zaznacza Edward Rejman.

[srodtytul]Gwarancja pracy[/srodtytul]

Politechnika Wrocławska, która na stałe współpracuje z ok. 50 partnerami, będzie realizować wspólne projekty z firmami w ramach uruchomionego w czerwcu tego rok klastra „Wspólnota wiedzy i innowacji w zakresie technik informacyjnych i komunikacyjnych”. Do projektu, który ma stworzyć jak najlepsze warunki do współpracy nauki i gospodarki, włączyły się m.in. ComArch, Siemens, Teta i Volvo. Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiej uczelni, podkreśla, że politechnika jest też otwarta na sugestie biznesu. Jej przedstawiciele uczestniczą w negocjacjach z dużymi inwestorami, którzy lokalizują nowe przedsięwzięcia na Dolnym Śląsku, by zapewnić im przyszłe kadry.

Przygotowując się na inwestycje LG, HP iGoogle’a uczelnia zwiększyła do 1200 liczbę miejsc na kierunkach informatycznych, a na początku tego roku podpisała umowę o bliskiej współpracy ze światowym gigantem branży AGD Whirlpoolem. – Planujemy dostosować zajęcia na kilku kierunkach do oczekiwań firmy, która jest jednym ze znaczących przyszłych pracodawców dla naszych absolwentów – wyjaśnia Paweł Czuma. Dzięki umowie z koncernem studenci wydziałów mechanicznego czy elektrycznego będą mieli zapewnione praktyki w zakładach Whirlpoola na całym świecie, zaś po zakończeniu studiów mają zapewnioną pracę. I to od razu na stanowisku menedżerskim.Na połączenie akademickiej wiedzy z praktyką stawia też niepubliczna Wyższa Szkoła Logistyki w Poznaniu, która współpracuje z ok. 20 firmami z branży. Przedstawiciele władz uczelni i biznesu spotykają się regularnie w ramach Klubu Partnera. Jak podkreśla rzecznik uczelni Wojciech Zalewski, WSL dzięki współpracy z firmami może łatwiej dostosować program studiów do zmieniających się potrzeb rynku. Tym bardziej że na uczelniach niepublicznych do zmiany specjalności wystarczy decyzja senatu.

[ramka]Absolwenci polskich uczelni coraz częściej opuszczają mury szkoły nie tylko z dyplomem ale i praktyczną wiedzą. To efekt szybko rozwijającej się w ostatnich latach współpracy z biznesem. Firmy chętnie inwestują w rozwój przyszłych pracowników, nawet jeśli nie mają pewności, że nie przechwyci ich konkurencja[/ramka]

[ramka][b]Olaf Gajl - wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego[/b]

To bardzo dobrze, że uczelnie i biznes chcą ze sobą współpracować i doceniają korzyści z takiej współpracy. Jestem przekonany, że studenci wiele mogą skorzystać na wykładach prowadzonych przez praktyków i podczas staży w firmie. Nie powinny być to jednak krótkie, dwutygodniowe staże, które ledwie dają czas na oswojenie się z firmą, ale dłuższa kilkumiesięczna współpraca. Wiemy, że wiele przedsiębiorstw byłoby skłonnych poprzeć wydłużenie praktyk studenckich. Wspierając współpracę biznesu z uczelniami nie wolno jednak przesadzić. Trzeba pamiętać, że studia mają przede wszystkim umożliwić naukę i zapewnić podstawy, które pozwolą na poszerzania wiedzy w przyszłości. Uczelnie nie powinny się stać placówkami wyższego szkolnictwa zawodowego, które przygotowywałyby pracowników ukierunkowanych na potrzeby jednej konkretnej firmy.

[/ramka]

– Bardzo nam zależy, by nasi studenci mogli szybko zacząć pracę, a nie musieli zaczynać od szkoleń – podkreśla prof. Piotr Płoszajski, prorektor ds. współpracy z zagranicą warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Na szybkie rozpoczęcie pracy będzie mogła liczyć trzydziestka studentów SGH, którzy od września zaczęli naukę w ramach nowego programu „Finanse i zarządzanie w biznesie”. Dwuletni kurs skierowany dla studentów czwartego roku uczelnia realizuje wspólnie z firmą doradczą Ernst & Young przy wsparciu międzynarodowej organizacji ACCA, która zrzesza czołówkę światowych finansistów.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy