Reklama

Pozorna prywatyzacja

PGNiG jest zainteresowany akcjami koncernu energetycznego Enea. Analitycy obawiają się, że wejście państwowej firmy sztucznie podniesie wycenę akcji

Publikacja: 25.07.2008 02:24

Pozorna prywatyzacja

Foto: Rzeczpospolita

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nie wyklucza kupna pakietu akcji wybierającej się na giełdę grupy energetycznej Enea – wynika z wczorajszej wypowiedzi wiceprezesa PGNiG Radosława Dudzińskiego.

– Enea to ciekawa firma. Bardzo źle by było, gdyby się okazało, że akcje spółki energetycznej kupi PGNiG lub inne firmy Skarbu Państwa, a nie inwestorzy finansowi – mówi Błażej Bogdziewicz zarządzający funduszami BZ WBK AIB.

W przypadku sprzedaży dużej części akcji Enei przez podmioty państwowe ich cena może zostać zawyżona, co negatywnie odbiłoby się na akcjonariuszach, tak jak w przypadku Tarnowa.

W opinii analityków istnieje wiele innych potencjalnych inwestycji, które przyniosłyby spółce większe korzyści.

– Dywersyfikacja działalności miałaby sens w momencie, gdy PGNiG przejęłoby kontrolę nad którąś z firm energetycznych – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE.

Reklama
Reklama

Obawy analityków są tym bardziej uzasadnione, że Enea ma już za sobą giełdowy falstart. Spółka miała pojawić się na giełdzie w sierpniu tego roku, jednak jej debiut został przełożony niemal w ostatniej chwili. Głównym powodem było załamanie się koniunktury giełdowej.

Według ostatniej zapowiedzi wiceministra skarbu Krzysztofa Żuka debiut firmy energetycznej może nastąpić we wrześniu, ale ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Spółka z nowej emisji akcji ma pozyskać 2 – 3 mld zł.

PGNiG jest ostatnio wyjątkowo aktywne, poszukując spółek, w które mogłoby zainwestować. Niedawno firma kupiła 10 proc. udziałów prywatyzowanych Zakładów Azotowych Tarnów. Kolejnych 6,5 proc. nabył Ciech. Państwowe spółki niewiele na tym zarobiły. Po dwóch pierwszych dniach notowań kurs papierów Tarnowa spadł o jedną czwartą, a obecnie jest niższy od ceny emisyjnej o ponad 17 proc.

Szef PGNiG Michał Szubski zapowiadał też, że firma rozważa zakup 10 – 20-proc. pakietów akcji spółek z sektora wielkiej syntezy chemicznej oraz jednej z prywatyzowanych grup energetycznych. Nie wiadomo jednak, czy Enea jest jedyną spółką z tej branży znajdującą się w orbicie zainteresowań PGNiG.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

w.iwaniuk@rp.pl

Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Ekonomia
Open source wspiera profesjonalistów medycznych
Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama